|
www.kolyaska.fora.pl Motocykle radzieckie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
brzytwa Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 953 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Wto 14:21, 22 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ja mam takie ustrojstwo w crossowym silniku. Używam tego tak: podczas odpalania maksymalnie do siebie, na jałowych lekko puszczam, podczas startu trzymam tak gdzieś 3/4 odpuszczone (a obroty są dość wysokie). Jak opada bramka, to na sekundę, dwie trzymam w tej pozycji, a potem puszczam zupełnie, bo i tak jest ogień na 100% możliwości.
Zawsze można zaadoptować aparat zapłonowy od Golfa (ten podciśnieniowy - wężyk trzeba włączyć pomiędzy głowicę a gaźnik); zryw jest o niebo lepszy. Naprawdę jest różnica. Trzeba tylko zwrócić uwagę na kierunek obrotów aparatu.
Ostatnio zmieniony przez brzytwa dnia Wto 14:22, 22 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 16:10, 22 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Niesamowite! Ludzie wydają ciężkie pieniądze na tunigowe moduły, piszą specjalne oprogramowania do mapowania zapłonów, montują w pojazdach specjalne komputery gdzie się da zmieniać mapowanie podczas rajdu bo trasa idzie na zmiennej wysokości w zakresie 100m. A tu wystarczy za sznurek palcem pociągać
Zapłon da się ustawić do odpalania i obrotów mocy. Pośrednie ustawienia to fikcja i iluzja, zwłaszcza bez obrotomierza. Oczywiście jeżeli to poprawia komuś samopoczucie to niech ciągnie za sznurek. Odśrodkowy podciśnienowy czy elektroniczny działa zdecydowanie lepiej od sznurka i nie ma co się oszukiwać. Przez nieumiejętne przestawianie zapłonu dość łatwo zajechać silnik, za wczesny nie jest tak szkodliwy jak za późny.
Wojtek
Ostatnio zmieniony przez Cyrograf15 dnia Wto 16:13, 22 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
gobert Moderator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:29, 22 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Cyrograf15 napisał: | Przez nieumiejętne przestawianie zapłonu dość łatwo zajechać silnik, za wczesny nie jest tak szkodliwy jak za późny.
Wojtek |
chyba odwrotnie, owszem za późny zapłon powoduje przyrost temperatury, ale to zbyt wczesny spowoduje niekorzystny wzrost ciśnienia i spalanie stukowe - spójrz na wykres
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 20:02, 22 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Oczywiście! Mea culpa, mea maxima culpa! Odwrotnie napisałem.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
brzytwa Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 953 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Śro 7:39, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Cyrograf15 napisał: | Zapłon da się ustawić do odpalania i obrotów mocy. Pośrednie ustawienia to fikcja i iluzja, zwłaszcza bez obrotomierza. |
Przecież nie mówiłem, że nie mam obrotomierza
Oczywiście, że mam. Elegancki, elektroniczny i czasami (ale powtarzam: czasami, na długich prostych) da się nawet spojrzeć na cyferblat:-)
Ten Ural kręci do mniej więcej 5200obr/min. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 17:50, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Idea pozostawienia fabrycznego aparatu zapłonowego i ciągnięcia za sznurek to 100% orginału. Obrotomierz jak sądzę jest na 100% orginalny. Osobiście mam gdzieś orginalność. Zwłaszcza czegoś takiego jak aparat co go nie widać zza dekla, ale pomimo mojego podejścia to obrotomierza nigdy w rusku nie miałem z względów estetycznych.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|