Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Czw 19:09, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Polibuszowe. To gdzieś pod Olkuszem robią. Łatwo ich wygoglować. |
|
Powrót do góry |
|
|
Doktor
Dołączył: 29 Paź 2009 Posty: 169 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:30, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Polibuszowe odpada. Czarne musi być... |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Czw 19:39, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Szpreje som ;P
A tak w ogóle to ty się przyglądał ze gumy spod metalu nie widać?
Nie żebym uważał ze polubisz to cos wspaniałego. |
|
Powrót do góry |
|
|
storm007
Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silesia
|
Wysłany: Pią 17:17, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Doktor napisał: | Życie u boku Emki wymaga stałych ,codziennych poświęceń. Czy wszystkie "rusy" tak mają? Tyle samo czasu w siodle,co na klęczkach...
Mam pytanie,czy ktos wie,kto sprzedaje sprzęgiełka ,które dorabiane są z czegoś zbliżonego do gumy,w przeciwieństwie do tego szajsu,który kupiłem na allegro! Strzępi się po kilkunastu kilometrach jazdy!!!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
Widziales u Korby polibuszowe? Nie narzeka a wrecz chwali. W emie gumowe nie powinno sprawiac zadnych problemow, no chyba ze bys sie nazywal Gawlo Bo on kazde gumowe zakatowal przy pierwszym wyjezdzie, ale w kascie i mw. U mnie w MW gumowe dlugo daje rade, wytrzymywalo sezon jazdy i to w terenie. W emie mam juz drugi sezon i jak bylo zalozone to nie bylo tez nowe. Albo trafiles na sprzegielko wyprodukowane po popularnych imieninach (pracownicy byli na niezlej bani) albo... maz nie wyosiowana skrzynie z dyfrem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Spiker
Dołączył: 20 Gru 2010 Posty: 289 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 10:56, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
emku napisał: | Witam! Mam problem z długoscią wału napędowego. Zmienilem skrzynie na dnieprowską ze wstecznym i oryginalny Emkowski jest za długi i jakies 5 cm. [...] Moze ktos zna jakis inny sposob wyjscia z tej opresji?? |
Kupiłem emkę z takim oto wałkiem:
Na początku zastanawiałem się po co ktoś go spawał (awaria?) ... Ale niedawno kupiłem inny nieprzerabiany wałek i teraz już wiem, że ten pierwszy został po prostu skrócony - motocykl niedługo przed sprzedażą miał bowiem założoną skrzynię od Dniepra (czyli taki układ jak u Ciebie).
Mógłbym odstąpić ten wałek (jeśli jesteś zainteresowany).
A tak na marginesie: czy mógłby mi ktoś podać wymiary (długość) fabrycznego wału napędowego do M-72? Chciałbym zweryfikować czy ten zakupiony wałek to rzeczywiście to czego potrzebuję. Chyba nie istniały inne sowieckie wałki ze zintegrowanym krzyżakiem jak te do M-72?
Ostatnio zmieniony przez Spiker dnia Pią 10:59, 04 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:40, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ten patent ze skracaniem wałka to rzeźnictwo. Wystarczyło zastosowac wałek z krzyżakiem od dniepra. Można sobie wtedy kroić spawać i dystansować do woli.
Cytat: | Chyba nie istniały inne sowieckie wałki ze zintegrowanym krzyżakiem jak te do M-72? |
Istniały w drobnym wielowypustem do urala ( wersje długie i krótkie)
i z grubym znanym z np dniepra ( znormalizowane) od wczesnych k750 i MW.
Do tych ostatnich bliźniacze (Optycznie tylko nieco cięższe) są kardany pochodzenia chińskiego.
Dopiero wraz z zastosowaniem skrzyń dniepra element podzielono. I chyba słusznie bo gdy zużyje sie krzyżak zamiast wymienić całą długa belkę można wymienić tylko krótka i bardziej oszczędna cześć krzyżakową.
I tak ich uroda ginie pod szklanką.
Według śledztwa w katalogach przeprowadzonego przez agrupę emki z późnych lat 50 miały już zamiast pasowania na stożek- drobne wielowypusty( czyli tak jak na pierwszym zdjeciu)
Rozwiązanie o wiele przyjemniejsze od stożka.
No i w odpowiedzi na pytanie Cytat: | Chyba nie istniały inne sowieckie wałki ze zintegrowanym krzyżakiem jak te do M-72? | nalezałoby dodać wersje do napędowców.
Męskie na gruby wałek:
I żeńskie na cienki. Zdjęcia brak
Ostatnio zmieniony przez Prince dnia Wto 18:02, 15 Lut 2011, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4041 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 22:05, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ja mam w Emie skrzynie od Dniepra i kardan od Dniepra. Belke obcinałem jakieś 25 mm i podwierczałem na kulke od wałka skrzyni. Przed laty przycinając frez na Kaczkowskim wałku uzyskałem ten sam efekt.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:57, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dwa zagadnienia na temat zabieraka przekładni tylnej- koło.
Myslałem nad tym, ze jeśli zabierak dyfra wytrzymał igły do można by go zabielić pod panewki. I stąd pytanie. Czy dobierał ktoś panewki do zabieraka dyfra?
Zapasy sie skończyły i raczej trudno upolować oryginał w rozsądnej cenie.
I dwa czy nie można by było lepiej i taniej zregenerować wielowypust na zabierak koła?
Wiem ze to dziwne regenerować tą część ale w zalewie bubli które pękają, przedwcześnie wygniatają, pofalowywują lub od nowości nie trzymają wymiaru , itd myślałem żeby zaufać twardości bieżni która mimo ze ma juz nawinięte kilkanaście tyś wygląda na dobrą i potraktować ją jako dobrą, sprawdzoną bazę. Np napawać materiał i obróbka?
Jakieś pomysły? ( z wyrzuceniem na złom też mile widziane jeśli będzie uzasadnienie)
Ostatnio zmieniony przez Prince dnia Pią 23:03, 11 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
brzytwa Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 953 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Sob 17:34, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
O napawaniu i obróbce to już pisali w mądrych książkach, do czego się to nadaje.
Jak tak nie ufasz współczesnej produkcji, to zleć dorobienie w profesjonalnym warsztacie. Nawet mogę ci kopsnąć adres - tylko będziesz musiał ostro trzymać się za kieszeń. Chyba, że masz żyłkę handlowca - wtedy zrób z 500 sztuk i sprzedasz na rynku na pewno - a cena jednostkowa w produkcji wyjdzie przyzwoita. |
|
Powrót do góry |
|
|
pepe
Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Busko Zdroj
|
Wysłany: Czw 18:30, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
chopy zapomnialem ,a kolega mnie prosil ,ile jest rolek w dyfrze bez napedu??? tych na zabieraku i tych w lozysku, ....dzieki za odp. |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Czw 19:27, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Igieł na zabieraku 45. Igieł na końcówce ataku nie pamiętam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Spiker
Dołączył: 20 Gru 2010 Posty: 289 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 7:26, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Prince napisał: | Dwa zagadnienia na temat zabieraka przekładni tylnej- koło.
Myslałem nad tym, ze jeśli zabierak dyfra wytrzymał igły do można by go zabielić pod panewki. I stąd pytanie. Czy dobierał ktoś panewki do zabieraka dyfra? |
1) A ja miałem robić odwrotnie. Stary dyfer MMZ przerobić z panewki na igiełki. W tym celu chciałem użyć takiego zestawu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Robił kto już ktoś? Czy się da?, jakie efekty? Wiem, wiem, ta jakość współczesnych części ...
2) W sumie to panewka w niczym mi nie przeszkadza, ale jest naprawdę spory luz między panewkami a zewnętrznym pierścieniem. Co ciekawe na zabieraku te panewki pięknie leżą. Tak więc druga opcja to dorobienie pierścienia zewnętrznego (tego wciskanego w aluminiową obudowę) z odpowiednim nadwymiarem i wykorzystanie oryginalnych panewek.
3) Trzecia opcja to przeszlifowanie zewnętrznego pierścienia (i ew. zabieraka) i dorobienie panewek. Z tym, że nie wiem jak z materiałem na panewkę - to nie jest byle brąz.
Wszelkie opinie i porady dotyczące łożyskowania zabieraka mile widziane. |
|
Powrót do góry |
|
|
śmigiel
Dołączył: 17 Cze 2009 Posty: 631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pią 14:29, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
W zasadzie to sam napisałeś co można zrobić.
Albo chce się mieć orginał to opcja 3
albo kupić rolki, bieżnię i zabierak opcja 1
Bieżnie mają taką samą średnicę zewn więc nie trzeba obudowy przerabiać
tylko wymienić bieżnie.
Ale czy można spać spokojnie mając rolki w dyferku MMZ ? |
|
Powrót do góry |
|
|
yurko
Dołączył: 19 Wrz 2010 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:08, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
śmigiel napisał: |
Ale czy można spać spokojnie mając rolki w dyferku MMZ ? |
mozna |
|
Powrót do góry |
|
|
Roy
Dołączył: 16 Wrz 2010 Posty: 303 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ZAWIERCIE
|
Wysłany: Pią 10:57, 29 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie: Czy wskazany na zdjęciu element da się wymonotwać z korpusu suwaka?
[link widoczny dla zalogowanych]
Ma on spory luz i pęknięcie |
|
Powrót do góry |
|
|
|