Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spiker
Dołączył: 20 Gru 2010 Posty: 289 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 11:51, 18 Gru 2013 Temat postu: Dolniak - luźna obsada łożyska wału |
|
|
Kilka lat temu kupiłem ładny blok M-72*. Produkcja "1 51". Ze względu na wyjątkowo dobry wygląd zewnętrzny miałem zamiar go użyć do odbudowy silnika. Niestety dopiero po żmudnych zabiegach czyszczenia z brudu, farb, hermetyków i nalotów zacząłem dokładne przymiarki. Niestety, bo okazało się, że obsada przedniego łożyska wału wchodzi do bloku lekko i jest wyczuwalny luz (niewielki, ale wyczuwalny). I teraz pytanie: Czy taki blok nadaje się już definitywnie do wyrzucenia? Czy to się naprawia? (rozważałem dorobienie nadwymiarowej obsady, ew. nałożenie chromu lub miedzi aby ją powiększyć). Czy po poprawieniu otworu na wytaczarce jest szansa aby wał był poprawnie ustawiony, czy może koszt i ryzyko za duże?
Pytanie dodatkowe: Z jakim wciskiem obsada powinna wchodzić do karteru? Do drugiego bloku, którym dysponuję ("4 53") wchodzi dosyć ciasno i nie ma wyczuwalnego luzu. Ale czy w ogóle powinno się dać ją wcisnąć do zimnego bloku?
Na szczęście inne kluczowe pasowania (łożysko wałka rozrządu, podpora wału) są OK w obydwu blokach.
(* - chyba się wyjaśniło dlaczego ktoś się pozbywał tego bloku, człowiek z północnej Polski, może ktoś z Was? )
Ostatnio zmieniony przez Spiker dnia Czw 7:16, 19 Gru 2013, w całości zmieniany 9 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Śro 14:34, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Wcisnij najpierw do obudowy łozysko i dopiero to przymierzaj.A jak dalej bedzie luz to daj do zwyklego ocynku i bedzie pasownie .I Zadem wcisk tam nie ma byc tylko tolerancja G7 lub ewentualnie górna granica H7 i bedzie gites.Przy lozyskach zazwyczaj jest JS9 |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4041 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 18:04, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Wsadź inną obsadę, może się okazać że nic nie trzeba robić.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Wicher
Dołączył: 21 Lis 2012 Posty: 544 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelno/Kruszwica
|
Wysłany: Śro 20:02, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
dokładnie tak jak mówi cyrograf. wsadź drugą obsadę. u mnie był problem bo obsada z kolei była za ciasna i za cholerę nie chciało się potem łożysko nabić. założyłem inna i jest gites |
|
Powrót do góry |
|
|
Spiker
Dołączył: 20 Gru 2010 Posty: 289 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 7:19, 19 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Wicher napisał: | dokładnie tak jak mówi cyrograf. wsadź drugą obsadę. u mnie był problem bo obsada z kolei była za ciasna i za cholerę nie chciało się potem łożysko nabić. założyłem inna i jest gites |
Wicher, masz jeszczę tą ciasną obsadę? Zmierz proszę jej średnicę zewnętrzną. No i czy nie chciałbyś się jej pozbyć?
Według książki Dmowskiego ta obsada mocno siedzi w bloku i trzeba ją montować po jego nagrzaniu.
Ma to zresztą sens bo przecież te 4 śrubki M6 to za mało do trzymania wału i obsada musi trzymać mocno w otworze karteru. Zatarta powierzchnia na bloku pod kołnierzem obsady wskazuje, że jeden element w stosunku do drugiego dość mocno pracuje (prawdopodobnie przy zbyt dużych luzach pasowania obydwu elementów).
Niestety w żadnym źródle nie znalazłem wymiernych wartości tego pasowania.
Ostatnio zmieniony przez Spiker dnia Czw 7:58, 19 Gru 2013, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Czw 8:11, 19 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Najczęściej luźne są w poziomie. Jeśli luz będzie to olej ucieknie sobie tamtędy zamiast trafić do łożysk, czopów, rozrządu itd. Generalnie lipa. Nadywmiarowe roił kiedyś Paweł z Koszalina. Po osadzeniu warto sprawdzić szczelność w tamtych rejonach- na przykład sprężonym powietrzem. Szkoda swojej roboty jak ma tamtędy olej smarujący pół silnika uciec.
Ostatnio zmieniony przez Prince dnia Czw 8:12, 19 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Czw 9:33, 19 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Lozysko wchodzi na wal ciasno i w podpore tez nie wpada wiec po wbiciu czy wcisnieciu lozyska w podpore napewno ja troche rozcisnie bo jest cienka w scianie.Jak podpora bedzie bardzo ciasno wchodzila w blok to juz widzialem bloki popekane wlasnie w tym miejscu .I dlaczego stosujemy lozyska z luzem C3???.Ze tak bardzo ogromne obroty sa w rusku??? Hmmm raczej nie.
Zwykle lozysko kulkowe moze sie krecic do 20tys obr/min.
Poprostu jak jest na wale ciasno i bardzo ciasno w podporze to lozysko zaciska i pewnie nie raz ktos widzial oberwany kolnierz podpory.Jeszcze osowość ma tez znaczenie.Nie ma wpadac ale jak wcisniesz podpore silowo w blok i do tego przyjdzie wal to nic dobrego z tego nie wyniknie.
Ma wchodzic z oporem ale nie duzym.
Ostatnio zmieniony przez Dawid1981 dnia Czw 9:46, 19 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Spiker
Dołączył: 20 Gru 2010 Posty: 289 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 10:36, 19 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Prince napisał: | Najczęściej luźne są w poziomie. Jeśli luz będzie to olej ucieknie sobie tamtędy zamiast trafić do łożysk, czopów, rozrządu itd. |
Też myślę, że luz w tym pierwszym opisywanym bloku go dyskwalifikuje bez dodatkowych operacji. Na pewno wyrobienie nie jest równomierne i jest jajo, więc przed zastosowaniem nadwymiarowej obsady łożyska pasowało by wyrównać otwór ... a to już grubsza i potencjalnie droga zabawa. Tak więc na razie ten karter odstawiam na bok i będę myślał co dalej.
Prince napisał: | Nadywmiarowe roił kiedyś Paweł z Koszalina. |
Jakieś namiary na tego Pawła?
Dawid 1981 napisał: | Nie ma wpadac ale jak wcisniesz podpore silowo w blok i do tego przyjdzie wal to nic dobrego z tego nie wyniknie.
Ma wchodzic z oporem ale nie dużym. |
W pierwszym bloku "wpada", w drugim jak piszesz "wchodzi z oporem, ale nie dużym", więc na nim teraz będę bazował. Do tego jak obsadę rozepcha łożysko to jest szansa na sukces. Normalnie można by zastosować klej do łożysk (pomiędzy blokiem a obsadą), ale mam obawy ze względu na wspomniany kanał olejowy. Co myślicie?
Dawid 1981 napisał: | Jak podpora bedzie bardzo ciasno wchodzila w blok to juz widzialem bloki popekane wlasnie w tym miejscu. |
Aha, nie wspomniałem, że w tym pierwszym luźnym bloku jest właśnie takie niewielkie pęknięcie. Myślę, że zdjęcia dużo wyjaśnią (dodam niebawem).
Ostatnio zmieniony przez Spiker dnia Czw 10:40, 19 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Czw 11:19, 19 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ogolnie powinno byc takie mniej wiecej pasowanie lożyska :
k6-wał korbowy +0,02 fi35mm
H6-podpora +0,02 dla fi do80mm
Dolnej granicy nie pisalem juz.
Na klej lepiej tam nie dawaj.
Mozna to opanowac na rozne sposoby.
Napawac i wytoczyc pod wymiar oryginalnej podpory,wytoczyc borsztanga i dorobic podopore do otworu ale zanim cokolwiek to pomierzyc:).
A jak juz jest pękniecie to spawanie konieczne lub na wystawe.
I osiowanie bloku koniecznie:)).
W samochodach jak glówne panewy obrocilo to tez wymiar poszedl na piwo i osiowanie musialo byc:)).
Ostatnio zmieniony przez Dawid1981 dnia Czw 14:14, 19 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|