Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yogurt
Dołączył: 06 Lip 2010 Posty: 17 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:53, 13 Lip 2013 Temat postu: Cieknący dyfer |
|
|
Witam . Powoli kończą mi się pomysły jak to uszczelnić. Leci mi olej z miejsca zaznaczonego strzałką ,tak ,ze po jeździe mam pełno oleju w tym kielichu osłaniającym krzyżak. Podtoczyłem w nakrędce tak ,że wchodzi zimering o ludzkich rozmiarach oraz tam gdzie jest placek. założyłem nowe zimeringi ale nic to nie dało. To mi wygląda jak by olej leciał po wielowypuście do tego kielicha a za cholerę nie mogę dojść jak on jest uszczelniony. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie oraz rady [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez yogurt dnia Sob 20:54, 13 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4039 Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 7:15, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Trzeba dać oring na wałek trybu ataku. Pomiędzy wewnętrzną szalkę łożyska dwurzędowego a łapę krzyżaka. Klin musi to trzymać na sztywno, jak będzie jakikolwiek luz to będzie ciekło. Te zabiegi wykonuje się na etapie ustalania i dystansowania ataku. Dystansowanie ruskiego dyfra z uwagi na jakość elementów to "wyższa szkoła jazdy" i prawdziwe wyzwanie.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
pepe
Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Busko Zdroj
|
Wysłany: Nie 8:09, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Albo posmaruj silikonem wieloklin walka, i nasuń dopiero wtedy widełki krzyżaka. jeśli widełki są oczywiście równo wyfrezowane, i przetoczone (fabrycznie ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Nie 9:27, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Dokladnie tak!!! daj oringa na walek ataku ale tak jak pisze powyzej trzeba wydystansoac podkladkami miedzy krzyzakiem a lozyskiem .
Odnosnie klina to te kliny to mega bardziewie i najlepiej zrob patent typu imbus M8 i z lba imbusa zatocz stozek a na srubie zaszlifowac trzeba dwa boki na prosto zeby wchodzilo w atak i jeden bok zaszlifowac z klina a na koncu klina daj nakretke samokontrujaca z plastikiem.Jak ustawisz krzyzaka na podkladkach wbij tego imbusa mlotkiem i dokrec i masz amen tabaka:)))) bedzie smigac bez problema i nic sie nie wyluzuje.Krzyzaka tak ustaw podkladkami zeby patrzac od strony silnika w otworek to walek ataku ma wystawac w otworku zeby krzyzaka wciskalo w dyfer po wbiciu klina(z imbusa).
Ostatnio zmieniony przez Dawid1981 dnia Wto 9:13, 16 Lip 2013, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
yogurt
Dołączył: 06 Lip 2010 Posty: 17 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:36, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Dzieki. Jutro podjadę po oringa w o nie dużej średnicy i spróbuję zrobić jak mówicie. |
|
Powrót do góry |
|
|
yogurt
Dołączył: 06 Lip 2010 Posty: 17 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:12, 22 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
200 km zrobione , brak oznak cieknącego dyfra. Jeszcze raz dzieki |
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek
Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:17, 05 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Witam, mam ten sam problem, co kolega powyżej tylko nie mogę zrozumieć opisu gdzie umieścić ten oring, tam są dwa simeringi w nakrętce chyba przecież, a z tego co starałem się zrozumieć to oring założony tak jak wydaje mi się że przekazano, może się wycierać polecono mi fotki jednego z użytkowników, na których tego oringa nie widać, mógłbym prosić o poradę na podstawie ich gdzie ten oring dać ? Prosiłbym nawet o rozrysowanie tego na jednej z fotek. Z góry dziękuję za pomoc bardzo, nie wiem czy motocykl bedzie ciekł przy jeździe bo jeszcze nie jeździłem ale jak postawiłem go na boku żeby zdjąć koło z wózka to miałem identyczną sytuację jaką kolega opisał powyżej [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Groszek dnia Nie 10:17, 05 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Nie 10:30, 05 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Na walek zakladasz cienki oring dajesz silikonu i dociskasz ten oring krzyzakiem kardana.
Ostatnio zmieniony przez Dawid1981 dnia Nie 10:31, 05 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek
Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:09, 05 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Ale on idzie od strony zakrętki czy trzeba wyjąc wałek atakujący i od środka ? Jeśli od środka to tak jakby pod łożyska ? i rozumiem że muszę wydystansować podkładkami tak, żeby wałek się nie ruszał, bo teraz jak mocno popchnę ot mogę go lekko wepchnąć do środka |
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek
Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:14, 05 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
A przy dystansowaniu zwolnicy, to od środka dyfra też się coś dystansuje czy tylko pod krzyżak dawać podkładki ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Nie 18:34, 05 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Nie mialem napędowca wiec sie nie wypowiadam z pamieci .Ktoś inny doradzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek
Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:10, 05 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Ktoś sie wypowie ? załączam jeszcze zdjęcia luzu na krzyżaku wchodzącym do zwolnicy, dawałem podkładki ale ciagle rusza się ten krzyżak na jakieś 3mm jak na zdjeciach, dawać podkładki mam dalej pod krzyżak ?;f czym taki luz grozi ? [link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4039 Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 23:29, 05 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Masz rysunek takiej zwolnicy? Nie miałem napędowca, z głowy nic nie powiem.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek
Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:50, 06 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Tutaj na zakładce dniepr/dyferencjał na dole jest rysunek zwolnicy, ale ciężko mi z niego coś wywnioskować, osobiście wydaje mi się że taki luz jaki mam nie uszkodzi nic, ale nie jestem tego pewny [link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcinnn6
Dołączył: 08 Lut 2015 Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Nie 21:51, 12 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
podłączam się do tematu, dzisiaj z dyfra ostro się polało, uszczelka się rozwarstwiła. dyfer wyjąłem, rozkręciłem i teraz pytanie czy poprostu włożyć nową uszczelkę, zalać olejem i tyle czy powinienem "przy okazji" coś sprawdzić etc. czy ew. igły powinienem kupić nowe czy te co są zostawić? no i jak przy składaniu igły umieścić na swoim miejscu? robię to po raz pierwszy, proszę o wyrozumiałość |
|
Powrót do góry |
|
|
|