Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzeh750
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 1508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask-Kolumna
|
Wysłany: Pią 7:52, 22 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Podstawowa zasada, dodajesz gazu - przyspieszasz zapłon, ujmujesz gazu - opóźniasz, synchronizacja płynna, po prostu zamiast odśrodkowego regulatora jesteś ty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Pią 7:56, 22 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
ja też sie nie znam ale moja rada jest taka żeby traktować dźwigienkę zapłonu tak samo jak rolgaz- jako cześć ruchomą i nieustannie z jej ustawieniem eksperymentować. Silnik sam ci powie jak chce ją mieć ustawioną. Kwestia czasu gdy będziesz sie nią posługiwał tak samo często i nie myśląc jak nad zmianą biegów. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam M.
Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:13, 22 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Z tego co tu napisano wynika ze caly zaplon jest przestawiony w taki sposob ze max przyspieszenie robi go za wczesnym.
Mozliwe jest ze wiaze sie to z nieprawidlowym nabiciem znakow rozrzadu, wzialbym kolo kontowe i sprawdzil. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 20:22, 22 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Kiedyś miałem okazję dosiąść Sokoła 1000. Niestety poniosłem fiasko przy próbie przemieszczania się tym. Tam są dwie manetki gaz i zapłon, powodzenia!
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
grzeh750
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 1508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask-Kolumna
|
Wysłany: Pią 22:08, 22 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Cyrograf15 napisał: | Kiedyś miałem okazję dosiąść Sokoła 1000. Niestety poniosłem fiasko przy próbie przemieszczania się tym. Tam są dwie manetki gaz i zapłon, powodzenia!
Wojtek |
WLA też tak ma dodać jeszcze do tego nożne sprzęgło i biegi po dupiatej stronie i też poległem za pierwszym razem A Sokół ma jeszcze na dodatek gaz w lewej manetce, zgroza |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam M.
Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 2:42, 23 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Jezdzilem Sokolem solo 4 sezony, rollgaz przelozylem do prawej reki, regulacje zaplonu wlozylem do manetki takiej jak Mkoska ( BMWR12 ) i jezdzilo sie idealnie przy noznym sprzegle, ktore samo wracalo ruszalem jak z automatyczna skrzynia biegow . |
|
Powrót do góry |
|
|
grzeh750
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 1508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask-Kolumna
|
Wysłany: Sob 6:41, 23 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Adam M. napisał: | Jezdzilem Sokolem solo 4 sezony, rollgaz przelozylem do prawej reki, regulacje zaplonu wlozylem do manetki takiej jak Mkoska ( BMWR12 ) i jezdzilo sie idealnie przy noznym sprzegle, ktore samo wracalo ruszalem jak z automatyczna skrzynia biegow . |
Ot, cwaniak. Skundliłeś Sokoła barbarzyńco |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam M.
Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:05, 23 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Troche tak, bo rowniez musialem po wlozeniu zebatki zdawczej 30 zebow zamiast 24 lekko skrocic obudowe lancucha .
No ale ja jezdzilem tym motocyklem na codzien po Wwie, na studia, zakupy, spotkania z dziewczyna, zloty itd a nie tylko w niedziele do kosciola
I Sokol szedl 120 a palil 5l / 100 km na Pegazie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Sob 18:29, 23 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Adam M. napisał: | Troche tak, bo rowniez musialem po wlozeniu zebatki zdawczej 30 zebow zamiast 24 lekko skrocic obudowe lancucha .
No ale ja jezdzilem tym motocyklem na codzien po Wwie, na studia, zakupy, spotkania z dziewczyna, zloty itd a nie tylko w niedziele do kosciola
I Sokol szedl 120 a palil 5l / 100 km na Pegazie. |
To prawie tak jak rusek:))) hahaha |
|
Powrót do góry |
|
|
flisak
Dołączył: 02 Kwi 2014 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:48, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
To ja może odgrzeję kotleta co by nie zakładać nowego wątku. Odpaliłem kaszalota na szufladach pracowal ale nie idealnie. Kupiłem chińskie PZ i zarzuciłem do motura. Efekt jest taki, że po przelaniu i przekopaniu odpali popracuje 5-10sek. i gaśnie, o dodaniu gazu nie ma mowy. Powietrze wykręciłem na 2,5 obrotu, iglice podniosłem o jeden ząbek i to samo. Może za niski poziom paliwa? Czy coś trzeba w nich specjalnie poprawiać po żóltkach? |
|
Powrót do góry |
|
|
Wicher
Dołączył: 21 Lis 2012 Posty: 544 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelno/Kruszwica
|
Wysłany: Śro 21:53, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
trzeba było podać pekary k-68. fakt faktem drogo ale warto. ja kupiłem i zapomniałem o gaźnikach. miałem wcześniej chińskie k302 i do bani z nimi. wszedobylskie przecieki i praktycznie nie było reakcji na regulacje. chodziły sobie jak chciały. |
|
Powrót do góry |
|
|
Michal_
Dołączył: 08 Kwi 2013 Posty: 424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/wieś spod Hrubieszowa
|
Wysłany: Czw 8:54, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
W PZetach trzeba w ciemno zmienić dysze główne na większe. Iglice to nawet na samą gorę, a śrubki nie istotne ile obrotów tylko jak pracuje, a jeśli nie pracuje to kręcisz dale (jak nie ma przejścia z wolnych na wyższe obroty to wkręcasz je nawet sporo) , szukasz i uczysz się cierpliwości
jeśli po przelaniu chwile chodzi to kombinuj w stronę wzbogacania. |
|
Powrót do góry |
|
|
flisak
Dołączył: 02 Kwi 2014 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:02, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Odpaliłem dzisiaj. Pomogły nakrętki M8 na pływakach Dysze mam 95 jakie powinny być w kaśce? A co to za niby dysza mosiężna wkręcona z dołu obok głównej? Wolnych obrotów? Gołym okiem nie widać w niej żadnego otworu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Puzel
Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stolp
|
Wysłany: Czw 17:11, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Jeżeli mówisz o chińskich k-37 to na początku również długo walczyłem z tymi gaźnikami. Jedyne sensowne ustawienie dla tych gaźników to iglice na samą góre (zabezpieczenie na najniższe wcięcie w iglicy, ewentualnie stopień wyżej) natomiast śróba mieszanki ok. 0,5-1 obrót, bardziej wykręcone nie będzie działać poprawnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
szefostwo
Dołączył: 17 Lip 2012 Posty: 277 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skwierzyna/Poznań
|
Wysłany: Czw 19:28, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
No to różnie, widzę. Nie wiem ile, bo nie liczyłem, ale śrubę wolnych mam wykręconą na pewno więcej niż 1 obrót. Chodzi mi póki co dobrze zarówno na 2, jak i 3 otworze na iglicy. Po wyjęciu z pudełka i założeniu odpaliłem bez żadnych zmian i też chodziło jakoś. Tak jak mówi Michał - standardowa procedura regulacji, bez liczenia obrotów śruby, tylko poprzez patrzenie jak to się zachowuje.
A, i warto wiedzieć, że można kupić PZ-28D i PZ-28F. Inne do dolno- i górnozaworowych. Wyżej jest o tym.
Ostatnio zmieniony przez szefostwo dnia Czw 19:37, 03 Kwi 2014, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|