Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:32, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Tradycyjnie w niedzielę wieści z pola walki
W sumie niewiele się wydarzyło, coś tam przymierzyłem, jakieś kwiatki wyszły, ogólnie idziemy w dobrym kierunku
Dorobiłem nowe koreczki suwaków.
Przetknąłem ośkę żeby zobaczyć czy poprawnie złożyłem piasty.
Na razie się kręci.
Przymierzyłem też z przodu i okazało się że moja ośka jest chyba do starszych emek bez tych kapselków ochronnych. Tak więc musiała wrócić do tokarza.
Trochę martwi mnie pasowanie szklanek zewnętrznych i wewnętrznych.
Błotnik nie jest jeszcze poskręcany, widziałem że lekko mogę "naciągnąć" szczeliny ale może się uda albo i nie
Zagościły radzieckie gumy stopek - fajnie że wzór identyczny z tym który miałem na starych gumach
|
|
Powrót do góry |
|
|
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:24, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Hej.
Zmienili dzisiaj czas, rodzina odsypiała a ja nie mogłem.
Szybka decyzja, jedę do garażu.
Od kilku dni miałem już zaplecione i wycentrowane koła
W ramach ciekawostki, kupiłem kiedyś na bazarze nowe felgi od urala i na nich pierwotnie zaplotłem koła, mimo że wyglądały ładnie to podczas centrowania nie byłem ich w stanie ogarnąć. Rozplotłem i złożyłem na felgach które były pierwotnie w tej eMie.
Bez porównania! Bicie na łączeniu jest ale dało się je wycentrować
Wjechał nowy fartuch
Wjechało również nowe ogumienie
Dętki sprawdzone, grube i gumowe - nie to co chińskie z plastiku
Opony kiedyś okazyjnie kupiłem na allegro, fajne
A tak wyszło
Jestem spokojny o jakość opon, przeszła surową kontrolę jakości
Nie mogłem się oprzeć żeby nie przymierzyć, siadły pięknie...
Założyłem na chwilę klakson, dla mojego rocznika front powinien być chromowany. Niestety posiadany klakson wcześniej był piaskowany, proszkowany, piaskowany ponownie i bałem się o to że zapłacę jak za złoto a otrzymam kupę (kosmicznie przepolerowany dekielek lub fatalną powłokę chromu) Jest czarny mi się tak podoba...
Składając eMkę postawiłem sobie estetyczną poprzeczkę wyżej, chciałem dopracować ją bardziej niż IŻ-a. W sumie udało mi się nic nie podrapać, wszystko pasowało bez większych problemów.
Niestety stało się coś czego bym się w życiu nie spodziewał.
Spawany kiedyś uchwyt stopki pasażera postanowił pokrzyżować mi te plany Miałem przykręcone stopki i chciałem nabić na nie nowe gumy.
Stukałem gumowym młotem, gumy miałem posmarowane ludwikiem - puściło Żeby było dobrze przyspawane pojechałem nawet kiedyś do kolegi który ma lepszy sprzęt i prąd w garażu. Niestety nie wystarczyło...
Załamka, poszedłem na kawę na pobliskiego orlena. Myślę nic, gówno chodzi po ludziach. Wypiłem wróciłem i pospawałem to ponownie. Dobrze że mam trochę lakieru na zaprawki. Wszyło nie najgorzej ale moje ego ucierpiało
Dołożyłem jeszcze dwa dodatkowe spawy - ehh.
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzeh750
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 1508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask-Kolumna
|
Wysłany: Nie 18:43, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Moje szczere kondolencje dla Twojego Ego, a co do motorka to coraz bardziej się mi ,,podobuje'' |
|
Powrót do góry |
|
|
śmigiel
Dołączył: 17 Cze 2009 Posty: 631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 19:17, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Łączę się w bólu. Ale z czasem przechodzi i tylko się człowiek dziwi jak mógł się
takim g.. przejmować.
Z felgami miałem to samo - zaniosłem do centrowania cztery koła - jedno z nową
"ładną" felgą i trzy stare dziady. Najwięcej roboty było z nową.
Ładny motorek - nie szkoda będzie jeździć ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 19:46, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Zawsze wyjdzie jakaś zdrada przy składaniu. A po odpale wyjdą kolejne zdrady, choć by nie wiem jak dokładnym być przy składaniu. Taka uroda tych pojazdów.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
tadzioh
Dołączył: 28 Lip 2011 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Budy Stryjewskie okolice Łasku
|
Wysłany: Nie 20:43, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Agrupa można prosić o nr koloru i z jakiej palety to było? jeśli spisałeś, z góry dzięki, sprzęt super, pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:01, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki za miłe słowo.
Wk**** się tylko chwilowo teraz jest luz, najbardziej obawiałem się zniszczeń po szlifowaniu i spawaniu. Tu muszę podziękować taśmie papierowej i kulce śniegu
Śmigiel jeździć nie będzie szkoda ponieważ IŻ-a szykowałem z podobnym namaszczeniem będąc tylko uboższy o doświadczenia. Są rysy i zadry ale ma to swój urok bo każda zdrapa mi coś przypomina. Co do eMki mam już pewne plany (rodzina trzyosobowa i na IŻ-u nam ciasno).
Tadzioh nie pomogę, ja dostarczyłem lakiernikowi tylko element eMki a on zrobił resztę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hius
Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1095 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa
|
Wysłany: Nie 23:23, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ja do pierwszej wywrotki dbałem jak o własne ciało póżniej to różnie
a to klucz zjedzie ,kopnie się na biegu cudak walnie w elewację,właściciel się narąbie i idzie spać a cudak na polu na deszczu ze dwa dni albo więcej,kamień walnie z pod koła samochodu i takie tam . |
|
Powrót do góry |
|
|
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:27, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Heja.
Jedziemy dalej Jak to dobrze że mamy tyle świąt w Polsce, zawsze ukręcę sobie jakieś wolne godziny garażowe
Miałem wymieniać gumę siodła i montować na pomalowanym w całości stelażu ale udało mi się domyć oryginalną gumę i przemalowałem tylko elementy widoczne. Wolałbym zmontować całość ale nie miałem siły zdemontować gumy, lałem wrzątkiem cudowałem i nawet nie drgnęła
Wyszło tak...
Śruby nie są docelowe, lekko wypracowane i siodło ma luz mimo nowych tulejek, nowe się dorabiają oczywiście pod klucz 12 z drobnym gwintem
A tu magiczna pieczątka to była kropka nad I żeby zostawić starą gumę.
Pozwoliłem sobie montować dalej.
Czekam jeszcze na ocynkowany sworzeń zawiasu błotnika żeby założyć dolną część.
Przysiadłem sobie żeby zobaczyć jak będzie Ogólnie motocykl dużo "większy" niż mój IŻ a jak by mniejszy
Proszę wybaczyć za mój uśmiech ale padła mi farelka i jakoś tak zimno mi było...
A teraz krzaki
Złożone koło piasta koła złożona poprawnie, w dyfrze wszystkie tulejki.
Po skręceniu maksymalnym ośki koła, blokuje się ono nie dając możliwości swobodnego kręcenia. Ośka koła ma otwór na zawleczkę i nakrętkę koronkową. Mam odpuścić i skręcić tak żeby koło się kręciło, zblokować nakrętkę zawleczką?
Na koniec przygotowałem biżuterię
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Nie 10:00, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Mine rzeczywiście masz nietęgą.
Tak jak rozmawialiśmy. Pozycje koła dystansują tulejki koła i dyfra. Widać któraś jest za krótka. Wyobraź sobie sytuacje gdzie przechylasz motocykl w zakręcie w lewo, koło na osi przesuwa sie w prawo trąc rantem falbany o obudowę mostu. Wielu olewa i tak jeździ nie dystansując tych elementów. Da sie. Ale nie polecam.
A emka mała jest. Dlatego wolę późniejsze modele. |
|
Powrót do góry |
|
|
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 10:43, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Taaaa, trochę mi zbledła bo już zamontowałem koło i mi się smutno zrobiło
Co do tulejki, jestem w stanie coś dorobić i ustalić to lepiej ale obawiam się że nie jestem wstanie odsunąć tak koło od dyfra żeby je mieć w osi motocykla
druga sprawa to zabierak, jeżeli bardziej będę odsuwał to zmniejszę zazębianie się wieloklinów.
PS. Sprawdzę jak głęboko zabierak koła wchodzi w zabierak dyfra.
Najgorsze że głupio to wygląda, złożę jeszcze płetwę błotnika, może to tylko złudzenie optyczne i radziecka precyzja |
|
Powrót do góry |
|
|
tadzioh
Dołączył: 28 Lip 2011 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Budy Stryjewskie okolice Łasku
|
Wysłany: Nie 10:52, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
agrupa napisał: | Taaaa, trochę mi zbledła bo już zamontowałem koło i mi się smutno zrobiło
Co do tulejki, jestem w stanie coś dorobić i ustalić to lepiej ale obawiam się że nie jestem wstanie odsunąć tak koło od dyfra żeby je mieć w osi motocykla
druga sprawa to zabierak, jeżeli bardziej będę odsuwał to zmniejszę zazębianie się wieloklinów.
PS. Sprawdzę jak głęboko zabierak koła wchodzi w zabierak dyfra.
Najgorsze że głupio to wygląda, złożę jeszcze płetwę błotnika, może to tylko złudzenie optyczne i radziecka precyzja |
przesuń na szprychach nie na zabieraku, pozdro |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Nie 10:57, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
agrupa napisał: |
Najgorsze że głupio to wygląda, złożę jeszcze płetwę błotnika, może to tylko złudzenie optyczne i radziecka precyzja |
No przecież to z założenia pojazd asymetryczny. A tak nawet jak odepniesz kosz to dalej będzie dwuśladowy wypas |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 12:48, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Tulejka w kole ta w zabieraku ma się opierać o tulejkę wewnątrz dyfra (tą z filcem). ta z kolei ma się opierać o wypust dekielka dyfra (ten na który zakłada się łożysko 6207). Jak tam coś kiedyś kręciło się bo oś była niedokręcona to może być podtarte i nie trzymać wymiaru. Zakładam że w kole jest właściwy wymiar i układ tulejek, wtedy trzeba dorobić odpowiedniej długości tulejkę do dyfra (niestety robieranie dyfra). Inaczej koła nie będą zamienne.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:43, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Tadzioh dzięki za sugestię, przyjrzę się temu, założę drugie koło zobaczymy jak się ułoży.
Cyrograf15, niestety myślałem o tej samej tulejce co Ty Na pewno tam zajrzę bo i tak czeka mnie demontaż żeby włożyć skrzynię i wałek kardana (jedno z bardziej idiotycznych rozwiązań w tym motocyklu)
PS. da się użyć wałka kardana z (uproszczę) urala tylko po to żeby przejść do testów drogowych skrzyni bez ciągłego demontowania tylnego zawieszenia? |
|
Powrót do góry |
|
|
|