 |
www.kolyaska.fora.pl Motocykle radzieckie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
brzytwa Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 957 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Pon 21:52, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
omnia2005 napisał: | Na stronie redmotorz jest opis montowania alternatora przy całkowitym cięciu, gięciu karteru. Szkoda, że nie ma zdjęcia całości
[link widoczny dla zalogowanych] |
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
omnia2005
Dołączył: 15 Lis 2009 Posty: 100 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 7:11, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki za to ostatnie zdjęcie.
Gdyby silnik był wypiaskowany lub wypolerowany nikt z postronnych obserwatorów niezauważyłby zmiany. Wygląda to bowiem tak, jakby nic nie było grzebane.
Słowem wygląd klasyczny, a użyteczność współczesna.
Ostatnio zmieniony przez omnia2005 dnia Wto 7:13, 22 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Wto 8:02, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
"Tysz" tak mam. I mi sie nie podoba. Blok silnika mam w spadku po czoperowcu i on tam juz " rjezał " brzeszczotem. Ja wrzuciłem na frezarkę żeby wyrównać. Przyspawałem redukcje- lipnie bo gdzieś przecieka olej pod spawem. Alternator od Urala zanim go przerobiłem dał mi dwa razy w kość - teraz już jest okej. A jak chcieliśmy ostatnio celem wymiany sprzęgiełka leciutko podnieść silnik to znów trzeba było odkręcać siodło i bak żeby sie miejsce zrobiło. Wiem wiem- Co ta za problem odkręcić bak i siodło? ano jak sie już odkręciło tylny błotnik, wyjęło dyfer z kołem, odkręciło silnik z ramy, osłony i tłumiki i pierdzieliło z tym po ciemku to każda kolejna śrubeczka może przelać czarę.
A no i kranik mam od jakiejś zjawy bo też tam za dużo miejsca na oryginał nie zostało. No i niemiłosiernie ten altek hałasuje.
Malucha prądnice górą.
Ostatnio zmieniony przez Prince dnia Wto 8:04, 22 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
cyborg
Dołączył: 26 Maj 2009 Posty: 292 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Wto 9:31, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dopiero dzis przeczytalem caly temat, i musze powiedziec ze wlasnie tydzien temu skonczylem zupelnie podobny projekt, z tym ze do innego motocykla (nie boxera). Tez musialem zastapic czyms oryginalna pradnice, i wybor padl na altek Denso od Suzuki GSXF-600 czyli bardzo podobny jak ten od Bandita w projekcie Goberta. Mialbym pare uwag i sugestii do tego wykonania, moge udostepnic rysunki z wymiarami robione w autocadzie. Zaluje ze nie porobilem zdjec przed zamontowaniem mojego altka z przejsciowka, sprobuje zrobic jakies juz w motocyklu.
Pierwsza sprawa-ja mialem jeszcze bardziej ograniczone miejsce niz w rusku, wiec musialem zmiescic sie ze srednica. Dlatego dalem stoczyc te trzy uchwyty mocujace, i reszte pozostalosci zfrezowac (bardzo ladnie wyszlo, frezowane w uchwycie obrotowym za pomoca duzego freza palcowego, chyba ok. fi 20). Mocowanie altka zrealizowalem za pomoca trzech srub M6. W tym celu nalezy rozebrac alternator na pol, wykrecic takie specjalne szpilki trzymajace uzwojenie stojana w pokrywie od strony napedu (tak naprawde stojan jest bardzo ciasno wcisniety w pokrywe wiec na pewno sam sie nie ruszy), przewiercic otwory gwintowane wiertlem fi 6 i zlozyc altek. Nastepnie przy projektowaniu przejsciowki nalezy uwzglednic miejsce pod otwory gwintowane ktore beda mocowac altek do przejsciowki i jednoczesnie trzymac polowki altka w kupie. Zyskamy na mniejszej srednicy calosci oraz na estetycznym wygladzie (nie ma tych wielkich "ószóf" mocujacych;))
Druga sprawa to pozostanie przy oryginalnym sprzegielku stalowo-gumowym-na pewno praca zestawu bedzie cichsza a i nie bez znaczenia dla zwiekszenia trwalosci polaczenia (brak stukow, kasowania luzow podczas zwiekszania/zmniejszania obrotow silnika)
Trzecia sprawa-patrzac na walek przejsciowki projektu Goberta nie sposob uniknac twierdzenia ze jest zaprojektowany nietechnologicznie z racji bardzo duzego przeskoku srednic przed pierwszym lozyskiem, i mimo lagodnego przejscia promieniem, moze to byc miejsce ewentualnego uszkodzenia walka na skutek dzialania karbu. Ja w moim projekcie zastosowalem walek o wygladzie czegos w rodzaju choinki, pierwsze lozysko jest duze (6007), a drugie, koncowe male (6202). Przypominam ze ja robilem to pod inny motocykl wiec moze w rusku te rozmiary lozysk sie nie sprawdza, ale chcialem tylko pokazac jakie roznice mam u siebie. Takie duze lozysko konieczne jest rowniez dlatego ze ja wykorzystalem wlasnie czesc sprzegielka z Suzuki, i nakretka musiala schowac sie wewnatrz otworu w walku.
Jesli ktos jest zainteresowany moge wyslac rysunki mojej konstrukcji, porobie tez fotki jak to wyglada.
Jeszcze jedno co do pradnic-przerobek pod maluchowska jest tez sporo, a jednak zawsze pozostanie ona tylko pradnica, z wszystkimi jej wadami (kiepskie ladowanie na malych obrotach, zanieczyszczajacy sie i zuzywajacy uklad komutator-szczotki, konieczny regulator zewnetrzny.. Oczywiscie jak ktos lubi.. ) Ja tez przez chwile rozwazalem przerobke pod maluchowska pradnice w tym moto, jednak szybko oprzytomnialem (mimo ze mam 3 pradnice kupione ze szrotow). Za altek dalem 50 zl ( z przesylka 70..) Przejsciowke zlecilem wykonac w moim zakladzie pracy wiec wyszlo bardzo tanio, obudowa jest z aluminium (musialo to byc lekkie) a walek ze stali 40HM wiec mysle ze to wytrzyma co najmniej tyle co altek)
Ostatnio zmieniony przez cyborg dnia Wto 9:37, 22 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
gobert Moderator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 5:40, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
cyborg napisał: | ....
Trzecia sprawa-patrzac na walek przejsciowki projektu Goberta nie sposob uniknac twierdzenia ze jest zaprojektowany nietechnologicznie z racji bardzo duzego przeskoku srednic przed pierwszym lozyskiem, i mimo lagodnego przejscia promieniem, moze to byc miejsce ewentualnego uszkodzenia walka na skutek dzialania karbu. Ja w moim projekcie zastosowalem walek o wygladzie czegos w rodzaju choinki, pierwsze lozysko jest duze (6007), a drugie, koncowe male (6202).... |
Redukcja średnicy za pierwszym łożyskiem, za zębatką, wynika z potrzeby stałego zamocowania wirnika przejściówki w łożysku, niestety gdzieś to trzeba wykonać, aby wirnik nie "pływał" po osi. W prądnicy jest to wykonane identycznie i też jest tam redukcja średnicy z podtoczeniem, choć momenty skręcające wałek i naprężenie w nim będą bezspornie mniejsze niż w alternatorze z racji różnic mocy elektrycznej.
Nie widzę możliwości innego wykonania.
Można ewentualnie dać tuleję dystansową miedzy dwoma łożyskami i wykonać wałek średnicą 12mm na całej długości powiększają na końcu do średnicy sprzęgła kłowego z dużym zatoczeniem. Nie wiem co lepsze, stopniowe powiększanie średnicy, czy jeden duży przeskok. |
|
Powrót do góry |
|
 |
cyborg
Dołączył: 26 Maj 2009 Posty: 292 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Czw 6:27, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie zrozumielismy sie, ja mialem na mysli to drugie lozysko (wiem, zle sie wyrazilem nazywajac je pierwszym;)), czyli przejscie od srednicy lozyska do srednicy walka przy sprzegielku-tam moze byc problem (choc nie znaczy to ze musi) |
|
Powrót do góry |
|
 |
gobert Moderator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 7:46, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, "co oko lubi to i wytrzymałość lubi", tyłem się nie przejmuje, wg mnie najsłabsze ogniwo to jednak miejsce przy zębatce i jej mocowanie poprzez klin. |
|
Powrót do góry |
|
 |
LukS
Dołączył: 20 Maj 2009 Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Staszów - świętokrzyskie
|
Wysłany: Czw 8:57, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Napewno klin? 
Ostatnio zmieniony przez LukS dnia Czw 8:57, 24 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
cyborg
Dołączył: 26 Maj 2009 Posty: 292 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Czw 12:20, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Pewnie tak, ale skoro wytrzymywalo w ruskiej pradnicy to i tu powinno.. A swoja droga moznaby sie pokusic o dorobienie kola zebatego z wielowypustem w srodku i wielowypustu na walku, wtedy wytrzymaloby na pewno. Wlasnie u mnie musialem zrobic wielowypust na walku bo chcialem wykorzystac oryginalne kolo zebate w ktorym wielowypust byl fabrycznie
LukS, masz racje, nie klin a wpust czolenkowy, ale potocznie i tak wszyscy mowia klin;) Tak samo jak dyfer ktory z dyfrem nie ma wiele wspolnego, oraz zebatki ktore zebatkami nie sa..
Ostatnio zmieniony przez cyborg dnia Czw 12:27, 24 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
GABE
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 629 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spała
|
Wysłany: Wto 9:00, 06 Lip 2010 Temat postu: Prądnica K-750 |
|
|
Mam takie pytanie odnośnie łożyska w prądnicy 6V od strony zębatki.
Założyłem łożysko 12x32x10 i po skręceniu prądnicy komutator ociera o przeciwną stronę tzn. bakelitowe mocowanie szczotek, cały wirnik jest przesunięty w stronę szczotek. Wydaje się jakby to łożysko było za szerokie i przydało by się cieńsze na 9 lub 8 mm ale takiego nie mogę znaleźć w żadnym katalogu.
Jakie łożysko było oryginalnie w ruskim sprzęcie lub jak rozwiązaliście ten problem? Oczywiście łożysko wcisnąłem w gniazdo do końca i na wałek też. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Śro 8:07, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
GABE- a nie masz za płytko wytoczonego otworu na łożysko w redukcji? |
|
Powrót do góry |
|
 |
GABE
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 629 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spała
|
Wysłany: Śro 20:35, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Podtoczył mi dziadek wałek od strony zębatki tak żeby łożysko wchodziło głębiej - jakieś 2mm. Złożyłem prądnicę, uruchomiłem wiertarką i daje napięcie 10-15 V w zależności od prędkości. Reglera jeszcze nie podłączyłem. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kruk
Dołączył: 28 Maj 2010 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: Pon 22:07, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Odnośnie alternatorów... czy ktoś się orientuje który z podanych jest najmniejszy po długości, średnicy. Czy tylko się różnią łapami?
1.suzuki swift
2.daihatsu charade
3.suzuki bandit
? |
|
Powrót do góry |
|
 |
j35
Dołączył: 07 Lis 2009 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ok.Szczecinka
|
Wysłany: Śro 23:26, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Susuki Swift .Długosc ta sama,a długośc całego zestawu z przystawką, zależy właśnie od samej przystawki.Im krótsza tym lepiej -bo komina nie przerabiasz.W Suzi łapy sa te same,a w innych pojazdach o których piszesz mogą byc przesunięte.Ale łapy to nie problem,ważna jest średnica,do łap dopasujesz też mocowanie altka. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kruk
Dołączył: 28 Maj 2010 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: Czw 7:15, 29 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
swift i charade na oko to to samo tylko się łapami różnią.
Altek swifta to od jakiego rocznika brać i z jakiego silnika? chyba coś z lat 90-tych i pojemności 1,0 - 1,3 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|