|
www.kolyaska.fora.pl Motocykle radzieckie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Steegen
Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 490 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stegna/Mikoszewo
|
Wysłany: Śro 19:14, 02 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
W Twoim przypadku pozostaje rozglądać się za Uralem 2wd ,lub Dniepr MT16,MW 650m1,ale koniecznie wpakować silnik BMW.Pewnie da i się z silnikiem dniepra tylko poco pchać w to masę kasy,żeby go przystosować jak z bmw jest łatwiej i prościej no i przede wszystkim masz zapas mocy.Cylindry z nikasilu zniosą wszystko nie usmażysz go Poza tym Dniepra łatwo się przerabia,mam na myśli kowalstwo artystyczne no i nie żyjesz ze świadomością że pociąłeś klasyka
Jak szukasz i jesteś zdecydowany to mogę Ci zaproponować to:
[link widoczny dla zalogowanych]
Obecnie założony jeszcze z przodu wahacz i hamulec tarczowy.
Z tym że ja zamienię jedynie mojego MW na GS1150 adventure sprzedaż raczej nie wchodzi w grę chyba że odpowiednia cena |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 20:52, 02 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Takie szukaj. |
|
Powrót do góry |
|
|
brzytwa Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 953 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Śro 8:59, 09 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Czarek napisał: |
Ktos pytal o stara podroz, |
Ja pytałem. Dzięki za namiar.
43 tysiące km na rusku, czyli jeżeli dziennie przejedziesz 300 km to masz bite 5 miesięcy w siodle. A nie liczę sytuacji niespodziewanych - oberwanie chmury i potop, partyzanci z kałachami, atak żółtej febry
Większość z nas po takim okresie nieobecności w pracy mogłaby właściwie już do tej pracy nie wracać, stąd każdy z nas ci zazdrości możliwości takiego wyjazdu.
Mamy nadzieję, ze na deklaracjach wyjazdu się nie skończy, bo wtedy kończy się zwykłym pośmiewiskiem.
Każdy chętnie ci pomoże, ale myślę, że będę tu wyrazicielem wszystkich forumowiczów - i że w zamian za pomoc będziesz tu wrzucał jakieś "newsy" z wyprawy.
To, czy pojedziesz na silniku dolnym czy górnym ma oczywiście znaczenie, ale najważniejsze będzie podwozie. Po pierwsze koła - porządnie wycentrowane, z nowymi zabierakami i już trochę "objeżdżone", żeby się szprychy ułożyły i pękło to, co ma pęknąć.
Po drugie zawieszenie przednie - wyłącznie wahacz pchany "długi", w żadnym wypadku krótki od Kaśki (w razie awarii jedziesz "na sztywno") ani teleskop - no chyba, że masz tytanowe nadgarstki.
Wszystkie amortyzatory na wkładach Kayaby albo Krosna a sprężyny przy takim ładunku z drutu FI 9mm.
Doceniam zalety napędu na kosz, ale w twoim przypadku (brak miejsca na zabranie drugiego zestawu dyfra i brak doświadczenia w naprawie takiego elementu) pojechałbym raczej beznapędowcem.
Kosz brałbym z otwieranym bagażnikiem typu uralowskiego - nic tak nie denerwuje w podróży, jak pakowanie/wypakowanie kosza dnieprowskiego.
Oczywiście można by tak gadać w nieskończoność, ale jedno możesz nam powiedzieć już teraz - jaki budżet przewidujesz na zakup i przygotowanie motocykla na taką wyprawę?
Bo chyba od tego powinniśmy zacząć. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|