Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Crazy
Dołączył: 21 Paź 2010 Posty: 165 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:31, 29 Kwi 2016 Temat postu: Sprzedam M-72 z 1946r !!! |
|
|
Witam, sprzedam na części M-72 z 1946r:
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam
Crazy |
|
Powrót do góry |
|
|
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:58, 30 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Znudziło się czy masz za dużo? |
|
Powrót do góry |
|
|
Crazy
Dołączył: 21 Paź 2010 Posty: 165 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:41, 01 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Mam za dużo
Kiedyś postanowiłem zebrać kolekcję rusków:
M-72 z początku produkcji z przednim błotnikiem "ucho słonia"
M-72 z połowy lat 40 z błotnikiem "dziobakiem"
M-72 z początku lat 50 z "niskim" błotnikiem
M-72 z połowy lat 50 z "wysokim" błotnikiem
M-72 z końca lat 50 z przodem na wahaczu
M-61 z początku produkcji (M-52 z większą pojemnością)
M-62 z początku produkcji (z ramą M-61)
M-63 z początku produkcji (z błotnikami M-62)
K-750 58r z błotkiem "ucho słonia"
K-750 60r z "rynnowym" błotnikiem z dużą płetwą
K-750 62r z "rynnowym" z małą płetwą
K-750M 62r (pierwsza K-750 z teleskopowym przodem)
K-750MW z 62r (wersja wojskowa K-750M)
MW-750 z początku produkcji
MW-750M z początku produkcji
MW-650 z początku produkcji
IŻ-350 z początku produkcji
IŻ-49 z początku produkcji
IŻ-56 z początku produkcji
M-75 z 46r i kilka mniejszych motocykli z lat 40 i 50.
W bardziej odległych planach miał być też Podolsk i Tiz.
W sumie miało być około 30 motocykli, ale kiedy uzbierało się 14 motocykli z wózkami bocznymi to okazało się, że to jednak przegięcie Cała kasa szła na graty, a motocykle i części zajmowały każde możliwe miejsce. W końcu postanowiłem trochę ograniczyć to szaleństwo i sprzedać kilka z nich. Obecnie zostało mi już tylko 8 motocykli: 3 M-72 (z niskim błotnikiem, wysokim błotnikiem i z przodem na wahaczu), 2 K-750 (58r, 60r), MW-750M, M-62 i M-72 z 46r którą teraz sprzedaję.
Pozdrawiam
Crazy |
|
Powrót do góry |
|
|
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:38, 01 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
No plany były zacne, Hangar potrzebny z jednej strony to są fajne rzeczy i szkoda sprzedawać ale faktem jest że to szaleństwo... A nie czujesz się znudzony trochę tematem? Wszak to jednak ciągle prawie to samo, wiadomo szczegóły które są jakże istotne jak nie najistotniejsze ale założenia ogólne te same. A z ciekawości jeździsz tym czasami w ogóle? Ja np. Jak skończę te swoje wzm k750 to chętnie wbiłbym w HD wla lub angola np. Bsa. Ale wiem że średnio mnie na to stać. Bardziej chodzi o powiew świeżości w mojej głowie zresztą co tu planować... Tak czy siak życzę udanych transakcji |
|
Powrót do góry |
|
|
Crazy
Dołączył: 21 Paź 2010 Posty: 165 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:18, 03 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Graciarnia od emy już sprzedana, aż sam byłem zdziwiony, że wszystko tak szybko poszło. Odnośnie planów to rzeczywiście były zacne i hangar też był, a właściwie miał być
Niedaleko mnie były do sprzedania dwie hale, jedna mniejsza, druga większa. Mniejsza była przygotowana typowo pod warsztat samochodowy bo był tam kanał i podnośniki. Druga była wyższa i typowo magazynowa, ale była ogrzewana i miejsca było w niej na kilkadziesiąt ruskich zaprzęgów. Ogólnie wszystko wyglądało bardzo estetycznie i cena za tą magazynową była "dobra".
Powstał więc plan kupienia większej hali i zrobienia tam muzeum ruskich motocykli Negocjacje cenowe z właścicielem trwały dość długo, a w międzyczasie przybywało motocykli. Kiedy uzbierało się kilka motocykli, a negocjacje dobiegały końca, pojawiła się jakaś firma która kupiła obie hale, a ja zostałem na lodzie bo nie byłem w stanie przebić oferty tej firmy.
Szukałem później czegoś podobnego, ale wszystko było poza moim zasięgiem finansowym. Miałem nadal kilka ruskich motocykli z wózkami bocznymi, a że do pełnej listy ruskich bokserów brakowało już niewiele to poupychałem je gdzie się tylko dało z nadzieją, że w najbliższym czasie trafi się jakieś podobne pomieszczenie i zrealizuję plan do końca.
Czas mijał, motocykli z listy nadal przybywało, a miejsca na nie ubywało. Kiedy poupychane wszędzie motocykle zaczęły bardziej przeszkadzać niż cieszyć, postanowiłem stopniowo je sprzedawać. Dalszy ciąg historii opisałem wcześniej
Miałem grubo ponad 100 motocykli, ale z ruskich motocykli jedynie MW fajnie mi się jeździło. Nie chodzi mi o łopatki, karabiny i inne gadżety, tylko o frajdę jaką daje z jazdy. Odnośnie powiewu świeżości w głowie, też muszę tego spróbować
Pozdrawiam
Crazy |
|
Powrót do góry |
|
|
marcello
Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 604 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 16:43, 03 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Naprawdę jesteś CRAZY
Pod Poznaniem jest taki opuszczony salon samochodowy i znam właścicieli. Fajne pomieszczenia stoją puste - może muzeum by zorganizowali, jeśli chcesz mogę zapytać.
Ostatnio zmieniony przez marcello dnia Wto 16:43, 03 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Crazy
Dołączył: 21 Paź 2010 Posty: 165 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:43, 03 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Ksywkę CRAZY dostałem bo motocyklami jeżdżę też i w zimę, a jak kupiłem Yamahę V-MAX podrasowaną do wyścigów na 1/4 mili i zacząłem nią jeździć nawet w największe mrozy i zamiecie śnieżne, to ta ksywa przylgnęła do mnie na dobre
Z tym muzeum chodziło głównie o to żeby było jak najbliżej, zresztą już zrezygnowałem z tego pomysłu. Może kiedyś ... |
|
Powrót do góry |
|
|
|