Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KubaM72
Dołączył: 26 Wrz 2012 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 19:35, 26 Wrz 2012 Temat postu: Kupie części do M72 1948r |
|
|
Witam, szukam części do starej M-ki z lat wojennych i krótko po wojennych. Interesują mnie wszystkie części w db lub bdb stanie, również "rama" z dokumentami. Proszę o info na @ [link widoczny dla zalogowanych] . Dziękuję i pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez KubaM72 dnia Śro 19:47, 26 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
śmigiel
Dołączył: 17 Cze 2009 Posty: 631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Wto 12:30, 02 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Trudny temat.
Sam kompletuję wojenną emkę.
Zastanawiam się, dlaczego niektóre części (gaźniki, regler, lampa)
są tak ekstremalnie niedostępne, skoro były produkowane jeszcze kilka
lat po wojnie.
Powodzenia w poszukiwaniach. |
|
Powrót do góry |
|
|
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Wto 12:41, 02 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
śmigiel napisał: |
Zastanawiam się, dlaczego niektóre części (gaźniki, regler, lampa)
są tak ekstremalnie niedostępne, skoro były produkowane jeszcze kilka
lat po wojnie.
|
Poszły w latach 90tych za zachodnią granicę... |
|
Powrót do góry |
|
|
śmigiel
Dołączył: 17 Cze 2009 Posty: 631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Wto 15:43, 02 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ale wszystkie ?
Parę lat się rozglądam i nie widziałem w sprzedaży
reglera, lampy, gaźnik widzaiłem 1 szt - zdekompletowany.
O sygnały SM-1, SM-2 też się raczej nie potykam |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Wto 17:36, 02 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
śmigiel napisał: | Ale wszystkie ?
Parę lat się rozglądam i nie widziałem w sprzedaży
reglera, lampy, gaźnik widzaiłem 1 szt - zdekompletowany.
O sygnały SM-1, SM-2 też się raczej nie potykam |
Kilka lat temu jak jeszcze śledziłem te tematy to takie rzeczy bywały. Słyszałem, że teraz jest mniej. Byli goście co kupowali po kilka sztuk jednego elementu- żeby inni nie mieli. Z tych emek które składali wiem, ze skończona została jedna. Reszta stoi i czeka az właścicielom wróci wena. Sam też święty nie jestem- w emce urypałem szpilkę silnika i po kilku próbach zakończonych porażką odechciało mi sie robić dalej. Trafiłeś na slaby czas- moda na wojenne emki przeszła kilka lat temu- ludzie w szale kupowali za duże pieniądze wszystko co do nich było. Gorączka przeszła, ale szpeje leżą u gości którzy nigdy nie skończą składania i nie sprzedadzą bo rozpiera ich duma ze coś od nich byś chciał. Właściwie w moim odczuciu była to wyjątkowo syfiasta cześć weteranskiego świadka związanego z ruszczyzną. |
|
Powrót do góry |
|
|
|