Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hun
Dołączył: 08 Paź 2009 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:01, 20 Cze 2010 Temat postu: K-650 |
|
|
Może się okazać, że w przyszłym tygodniu będę posiadał K-650 z koszem na sprzedaż. Motocykl może być w wersji z dokumentami celnymi (odprawa celna, umowa dwujęzyczna i techpasport bez tłumaczenia),lub bez. Motocykl jest z 1971r., kolor niebieski (oryginalny). Nic przy nim nie robiłem. Stan - jak to ukraiński rusek. Dobrze by pogrzebać. Silnik dobrze pracuje, zawieszenie działa, dwa błotniki do roboty/wymiany (przedni mam fabrycznie nowy na wymianę), tłumiki zjedzone (są w zapasie nieoryginalne z nierdzewki - wyglądają jak rakiety ze śmigłowca). Trochę jakiś drobnych klamotów. Na tabliczce znamionowej określono typ k-650 i podano numer motocykla zgodny z numerem silnika. Numer ramy jest praktycznie niewidoczny (wymaga "odświerzenia" czy jak to się nazywa).
Historia motocykla:
wyprodukowany w 1971 roku dla armii (wojska rakietowe), pewien praporszczik nim jeździł do 1975 roku a następnie go odkupił z armii. W roku 2009 sprzedał go mnie. Motocykl zanabyłem w pewnej wiosce (kilka km polną drogą) 400 km za granicą. Na tyle na ile oglądałem zdjęcia - nie jest to kundel. Wszystko działa poza automatem stopu (działa czasem, ale jest na zapas). Dla zainteresowanych zrobię zdjęcia.
Motocykl jest już w Polsce od jesieni. Opcja sprzedaży MOŻE wystąpić dlatego, że mogę (w przyszłym tygodniu się okaże) mieć motocykl na który poluję od kilku miesięcy. Cena bez dokumentów 2000 zł. Z dokumentami - pomyślę...., a dla dobrego klienta mogę się nawet poświęcić i go zarejestrować. Jak moja opcja nie wypali, to sprzedaży nie będzie i w końcu wezmę się za robotę (i tak czekał do wakacji).
Aha. woj. lubelskie (35 km na północ Lublina).
Ostatnio zmieniony przez Hun dnia Nie 18:02, 20 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
storm007
Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silesia
|
Wysłany: Czw 18:09, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tak z czystej ciekawosci... Jak to jest ze wszystkimi ruskami jezdzi zawsze jakis chorazy, porucznik czy pulkownik a pozniej odkupuje od wojska i sto lata nie uzywany w szopie Taka moja mala dygresja... |
|
Powrót do góry |
|
 |
szable
Dołączył: 07 Kwi 2010 Posty: 203 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: Czw 19:07, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
i tak dobrze, że nie jeździła nim od nowości 150-letnia babcia, tylko do kościoła, 50m od domu, a pozostały czas moto stało na dywanach w ogrzewanym garażu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hun
Dołączył: 08 Paź 2009 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:24, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
To nie jest kwestia wiary. Mam oryginalne dokumenty od początku (jeszcze z czasów wiecznego sojuza) - włącznie z zapisami o przeglądach, itp. Moja praca polega m.in. na częstych wyjazdach na "wschód". Kontaktów tez jest trochę, w tym także "urzędowych". Motocykl przyjechał legalnie i został legalnie odprawiony oraz oclony. Dla siebie znalazłem już to czego szukałem + drugi ekstra + części + dokumenty w komplecie razem za... (nie będę nikogo wkurzał)
Tak apropos aporposa. Przedwczoraj był dzień urzędnika państwowego na Ukrainie. I ja tam byłem, miód piłem, a co widziałem, tego nie opowiem
A motocykl już nieaktualny. Można temat zamknąć. Chłopak mojej córki go wziął i jedzie do Szkocji. Pozdrawiam wierzących i niewierzących.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Janusz
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Glasgow
|
Wysłany: Nie 12:01, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Pozdrowienia ze Szkocji
Rozumiem ze wozek zostal przestawiony na druga strone ?? |
|
Powrót do góry |
|
 |
|