www.kolyaska.fora.pl

marek1959

Mam na imię Marek. To forum przeglądam juz od kilku lat, nie pamiętam ile ale sporo, myslę ze ponad pięć jak kupiłem zaprzęg. Po pierwszej przejażdżce zaraziłem się jazdą z koszem. Niestety ural umarł. Wróciłem na sznurku. Mam już wstępnie dogadanego urala, no niby wszystko ok. ale nie wchodzi na obroty(może nie lubi). Cierpliwie czekam. To chyba na tyle. A teraz mam iża i dr-kę. Iż nie jezdzi a bigiem włóczę się po okolicy. Chciałoby się na taką włóczęgę kolaską a jeszcze w towarzystwie drugiej - nadmiar szczęścia Laughing

. Pozdrawiam

marcello

Hej.

Też jestem z Poznania i bardzo się cieszę, że ktoś z tej części Polski też się chce zmierzyć z ruskim tematem.
Chętnie pomogę i doradzę na ile potrafię, ale na towarzysza norania się w błocie z kolyaską to się nie piszę Smile

.

Pozdro Marcello

marek1959

Dzięki. Na pewno się odezwę. Będę potrzebował pomocy przy uralu którego chcę wziąć. Stoi w Szamotułach. Jakoś brakuje mu mocy. Mentalnie to już się nastawiłem że go kupię. Sprzedajacy sympatyczny i nawet się polubiliśmy tylko trochę schorowany i nie mam sumienia pociskać. Pozdrawiam