Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert 53
Dołączył: 06 Sie 2017 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:55, 06 Sie 2017 Temat postu: Witam wszystkich forumowiczów |
|
|
Witam, posiadam obecnie moto Harley Davidson VROD , to już drugi i jeżdze nimi od 10 lat, poprzednio miałem jeszcze kilka japończyków.
Obecnie chciałbym kupić trzy sztuki moto z koszem, podło na modele radzieckie. Chcemy utworzyć z moimi kolegami taką grupę historyczno-rozrywkowa do jazdy po miescie i trochę w lekkm terenie. Będe zapewne potrzebował waszej rady i pomocy więc z góry dziekuje i przepraszam za byc może naiwne pytania.
pozdrawiam
Robert |
|
Powrót do góry |
|
|
marcello
Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 604 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 22:55, 06 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
V-rod subtelnością nie grzeszy ale i tak przeżyjesz szok kulturowy jak dosiądziesz rusłana |
|
Powrót do góry |
|
|
Robert 53
Dołączył: 06 Sie 2017 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:38, 07 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
marcello napisał: | V-rod subtelnością nie grzeszy ale i tak przeżyjesz szok kulturowy jak dosiądziesz rusłana |
Tak się spodziewam, ale ze jestem juz ''poważnym'' Panem to doskonale pamiętam różne inne wyroby made in CCCP, w szczególności elektronikę bo to mój zawód. Mam jakieś pojęcie o mechanice i motocyklach ogólnie rzecz biorąc ale tutaj na tym forum chciałbym jednak móc skorzystac z pomocy i wiedzy zdecydowanie bardziej zaawansowanych w temacie kolegów.
Podstawowe moje pytanie to co wybrać ???, czy MT 72, czy K 750 czy może jeszcze cos innego ??, moto będe używał do jazdy dość częstej na odcinkach typu 60/70 km po Warszawie, bardzo lightowo, powoli i dostojnie , ale także czasem na wypad do lasu , w teren ale bez hardcore'u. Nie przewiduje prób forsowania Wisły ani innych bagien , co mógłbys doradzic albo ktos inny ??, będe bardzo wdzieczny za pomoc. Mam mniej więcej przeznaczony budżet typu 10 tys x 3 sztuki, o własnej renowacji nie ma mowy - brak czasu i wiedzy i możliwości techniczno/warsztatowych. Ok elekrtrykę moge sam zrobic ale wolałbym patrząc realnie się nie dotykac, bo jak znam zycie to moje własne naprawy trwały by miesiącami.
pozdrawiam
Robert |
|
Powrót do góry |
|
|
marcello
Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 604 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 1:49, 08 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Ja też już jestem Panem, ale chyba ciągle niepoważnym
Za dużo nie poradzę Ci bo mnie wozy nie kręcą - posiadają wszystkie wady motocykla i samochodu, a w teren to KTM albo Husqvarna . Ale rozumiem pomysł.
Za 10 tys trudno będzie Ci kupić M72, żeby się nie rozkraczyło na pierwszym skrzyżowaniu. Trzeba włożyć drugie tyle żeby taka eMa służyła bezawaryjnie. Łatwiej będzie dorwać K750 - ale musisz szukać motocykla solidnie wyremontowanego (może lekko skundlonego) i sprzedawcy, który pilnie szuka kasy a i tak nie będzie łatwo.
Nie daj się złapać na żadne wyremontowane na Ukrainie bo oni inaczej rozumieją słowo remont. Najlepiej gdy właściciel będzie w stanie Ci powiedzieć dokładnie co było zrobione (wał, szlif, tłoki, nowe tarcze i okładziny itp.)
Poza tym trudno będzie Ci się utrzymać z dala od kluczy i pasty do rąk - taka ruska technika...
Ale jak już przebrniesz przez ten labirynt to popłyniesz przez smogi Warszawy z gondolą u boku przy dźwiękach miło świergolącego ruskiego boksera |
|
Powrót do góry |
|
|
Robert 53
Dołączył: 06 Sie 2017 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:33, 08 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
marcello napisał: | Ja też już jestem Panem, ale chyba ciągle niepoważnym
Za dużo nie poradzę Ci bo mnie wozy nie kręcą - posiadają wszystkie wady motocykla i samochodu, a w teren to KTM albo Husqvarna . Ale rozumiem pomysł.
Za 10 tys trudno będzie Ci kupić M72, żeby się nie rozkraczyło na pierwszym skrzyżowaniu. Trzeba włożyć drugie tyle żeby taka eMa służyła bezawaryjnie. Łatwiej będzie dorwać K750 - ale musisz szukać motocykla solidnie wyremontowanego (może lekko skundlonego) i sprzedawcy, który pilnie szuka kasy a i tak nie będzie łatwo.
Nie daj się złapać na żadne wyremontowane na Ukrainie bo oni inaczej rozumieją słowo remont. Najlepiej gdy właściciel będzie w stanie Ci powiedzieć dokładnie co było zrobione (wał, szlif, tłoki, nowe tarcze i okładziny itp.)
Poza tym trudno będzie Ci się utrzymać z dala od kluczy i pasty do rąk - taka ruska technika...
Ale jak już przebrniesz przez ten labirynt to popłyniesz przez smogi Warszawy z gondolą u boku przy dźwiękach miło świergolącego ruskiego boksera |
Dzięki bardzo za odpowiedz, pytanie nieco naiwne - skąd ta róznica w cenie M72 i K750 zdawało mi się ze to bardzo podobne konstrukcje ? |
|
Powrót do góry |
|
|
niesiob
Dołączył: 08 Sie 2017 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:59, 08 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Witam.
Podobna sprawa jak Robert 53. Mocno waham się nad przesiadką - z Bandita na ... no właśnie... Od niedawna czytam, szukam, porównuję... Ural M67. Czy "mam Urala" musi równać się "lubię dłubać przy motcyklu i sprawia mi to frajdę"??? Czy warto wydać 12-15tyś na odbudowanego Urala (akurat jest takie coś na allegro/otomoto) ?? Wiem że jest on zrobiony na nie oryginalnych częściach, ale akurat to nie ma dla mnie znaczenia. Czy można założyć że takie coś pojeździ i da satysfakcję - szczerze mówiąc moje zdolności zwiazane z dłubaniem w silniku są prawie zerowe. A ponieważ tego dotychczas nie robiłem to zapewne próba naprawy gdzieś na poboczu w trasie, przy padającym deszczu i wyjących w lesie wilkach nie będzie mi sprawiała pryjemności.. |
|
Powrót do góry |
|
|
sal_i
Dołączył: 04 Kwi 2016 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Wto 12:59, 08 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
M72 to ta oryginalna kopia BMW R71. K750 to już radziecka wariacja na temat tej oryginalnej kopii plus radosna twórczość uprawiana przez użytkowników przez ostatnie kilkadziesiąt lat. |
|
Powrót do góry |
|
|
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Wto 13:34, 08 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
1. Silnik dolnozaworowy o pojemności 750cm3 - nie będziesz robił wiele km a ma wyglądać.
2. Nie patrzysz na oryginalność - zapłacisz za coś na czym Ci nie zależy
3. Motocykl zarejestrowany w PL - Ktoś już sporo przy tym zrobił.
Maszyna losująca wybrała Dniepr MT-12 oraz K-750.
Witam |
|
Powrót do góry |
|
|
marcello
Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 604 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 22:09, 08 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
"oryginalna" kopia - ten oksymoron w pewnym sensie oddaje sedno sprawy
M72 - to już motocykl zabytkowy o pięknej linii (szczególnie wersje na pół-bębnach i z niskim błotnikiem), faktycznie bardzo podobny do niemieckiej konstrukcji. Ładnie skonfigurowanych i odnowionych motocykli jest coraz mniej, części coraz mniej, odnowienie takiego motocykla kosztuje sporo pracy i wysiłku, a doprowadzenie do jako takiej "czystości" gatunkowej wymaga zazwyczaj kilku lat polowania na części i to wszystko kosztuje.
K-750 - to już w 100% ruska świnia na kombinerkach - faktycznie podobna do M72 jak Bułgarka przy drodze do ekskluzywnej panny z klubu nocnego - szczególnie po 7 wódce. Wczesne modele o dużej zgodności historycznej - też już mają swoją cenę, a reszta to miks części produkowanych przez następne 50 lat - stąd też i ceny niższe.
eMka produkowana była gdzieś do początku lat 60tych, czyli nawet najmłodsze mają 60 lat, natomiast K750 do połowy 70tych., czyli mają tyle co ja . Przekleństwem tych modeli jest to, że Rosjanie nie kończyli produkcji jednego modelu wprowadzając następny - tylko przez lata ewoluowali, modyfikowali i przerabiali, a niski poziom technologii i jakości wykonania to przysłowiowa "wisienka" na torcie
Ostatnio zmieniony przez marcello dnia Wto 22:11, 08 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Robert 53
Dołączył: 06 Sie 2017 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 2:45, 09 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
klapek napisał: | 1. Silnik dolnozaworowy o pojemności 750cm3 - nie będziesz robił wiele km a ma wyglądać.
2. Nie patrzysz na oryginalność - zapłacisz za coś na czym Ci nie zależy
3. Motocykl zarejestrowany w PL - Ktoś już sporo przy tym zrobił.
Maszyna losująca wybrała Dniepr MT-12 oraz K-750.
Witam |
Dzięki za odpowiedz, ale teraz to juz mnie komletnie rozwaliłes , skąd się wzioł ten M 12 ? co to za zwierze ? i jak się ma do M 72 i k 750 ?
Sorry za ignoranckie pytania
pozdrawiam
Robert |
|
Powrót do góry |
|
|
Robert 53
Dołączył: 06 Sie 2017 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 2:51, 09 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
marcello napisał: | "oryginalna" kopia - ten oksymoron w pewnym sensie oddaje sedno sprawy
M72 - to już motocykl zabytkowy o pięknej linii (szczególnie wersje na pół-bębnach i z niskim błotnikiem), faktycznie bardzo podobny do niemieckiej konstrukcji. Ładnie skonfigurowanych i odnowionych motocykli jest coraz mniej, części coraz mniej, odnowienie takiego motocykla kosztuje sporo pracy i wysiłku, a doprowadzenie do jako takiej "czystości" gatunkowej wymaga zazwyczaj kilku lat polowania na części i to wszystko kosztuje.
K-750 - to już w 100% ruska świnia na kombinerkach - faktycznie podobna do M72 jak Bułgarka przy drodze do ekskluzywnej panny z klubu nocnego - szczególnie po 7 wódce. Wczesne modele o dużej zgodności historycznej - też już mają swoją cenę, a reszta to miks części produkowanych przez następne 50 lat - stąd też i ceny niższe.
eMka produkowana była gdzieś do początku lat 60tych, czyli nawet najmłodsze mają 60 lat, natomiast K750 do połowy 70tych., czyli mają tyle co ja . Przekleństwem tych modeli jest to, że Rosjanie nie kończyli produkcji jednego modelu wprowadzając następny - tylko przez lata ewoluowali, modyfikowali i przerabiali, a niski poziom technologii i jakości wykonania to przysłowiowa "wisienka" na torcie |
Aha, to teraz już jestem znacznie mądrzejszy, zabytek mnie nie interesuje bo to mają być moto do jazdy na małych dystansach ale często.
Już dawno przestałem kupować sobie zabawki które potem stoja lub leża latami a żona przy każdej okazji mówi: a nie mówiłam że..... a czemu to stoi i tylko miejsce zabiera itd, itp
pozdrawiam i DZIEKI
Robert |
|
Powrót do góry |
|
|
Robert 53
Dołączył: 06 Sie 2017 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 2:54, 09 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
a i ta '' ruska świnia na kombinerkach '' bardzo mi sie podobało, ty może powinnienes pomyślec o jakimś pisaniu tekstów na blogu o rusłanach czy cóś |
|
Powrót do góry |
|
|
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Śro 7:24, 09 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Robert 53 napisał: | skąd się wzioł ten M 12 ? co to za zwierze ?
pozdrawiam
Robert |
Jak spojrzysz na główną stronę forum kolyaska, to na samej górze jest zakładka - Strona internetowa
Wieczorkiem, jak już żona pójdzie spać to weź butelkę i zajrzyj tam. Weź może i dwie butelki bo czytania będzie sporo...
Motocykl K-750 wyprodukowano w fabryce KMZ, w tej samej fabryce produkowano motocykle Dniepr.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Robert 53
Dołączył: 06 Sie 2017 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:04, 09 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
klapek napisał: | Robert 53 napisał: | skąd się wzioł ten M 12 ? co to za zwierze ?
pozdrawiam
Robert |
Jak spojrzysz na główną stronę forum kolyaska, to na samej górze jest zakładka - Strona internetowa
Wieczorkiem, jak już żona pójdzie spać to weź butelkę i zajrzyj tam. Weź może i dwie butelki bo czytania będzie sporo...
Motocykl K-750 wyprodukowano w fabryce KMZ, w tej samej fabryce produkowano motocykle Dniepr.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Dzięki za pomoc,bardzo Pro zrobiona strona , wyrwała mi 4 godziny z ąycia dzisaj ale jest naprawde warto, super |
|
Powrót do góry |
|
|
roszjan
Dołączył: 02 Wrz 2017 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślask
|
Wysłany: Nie 12:04, 03 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Jeśli do jazdy polecam Urala M67
Miałem dwie K750 i urala
i można ładnego kupić w pieniądzach tych samych co padlińca Kache.Konieczna pewnie zmiana stylizacji
(ural jest trochę inny .....)Dolniak dobry w teren i do posłuchania .Ural to teoretycznie 36 kucy górny rozrząd i na 9 dyfsze nieżle wymiata . NIe porównujac z japanami oczywiscie.
Od 20 lat śmigam na moto i znów po japończykach padł wybór na Urale M67 do jazdy i Irbit do patrzenia .Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|