www.kolyaska.fora.pl

Cyrograf15

Są ponoć tacy co w Totka wygrywają, może i tobie uda się sezon pojeździć. Za 100 zł w napędowcu to można jakąś uszczelkę i olej wymienić. Na remont 3000 może być mało. Szlif o ile jeszcze da się zrobić to nie problem.

warszawa224

Ostatnio kolega wykonał kompletny remont całego zespołu napędowego tj silnik, skrzynia i dyfer. Całość robiona z najlepszych materiałów z uwagi na to, że napęd był jeszcze z sygnaturami MMZ i ZIS.
Wyszło 17tys.

Kapka

No to nie mała kwota ...
Robił.to sam czy komu zlecił???

Co było dokładniej robione jeski wiesz

Samuraj7

Kolego miałem podobne dylemat jak Ty, kupiłem jednak Dniepra MT09 z Mogilna był na tzw chodzie oczywiście do remontu. Zawsze możesz do takiego zestawu dokupić silnik z "dolniaka". Jeśli będziesz jeździł po szutrze napęd nie jest potrzebny. Jak byś nie czarował to koszt motocykla plus remont jednostki napędowej nie zamknie się w kwocie 10 tys.PLN. U mnie wyszło ok. 14 tys. PLN. Pytanie jaki chcesz uzyskać standard wyposażenia, czy chcesz instalacje na 12 V, jak chcesz polakierować itp. itd. A Mogilno polecam jest duży wybór i jak zaoferuje tak dostarczy pod dom.

Cyrograf15

Posprawdzaj sobie ceny dobrych części (czyli nasze obecnie robione). Mało kto sam robi szelfy, prowadnice, gniazda zaworowe, spawanie aluminium, różne prace tokarsko frezerskie czy regenerację wału. To zwykle się zleca, a nikt tego obecnie za flaszkę nie robi. Zrobione po taniości aby jechało to właśnie kupujesz. Jak sobie wymyśliłeś że kupisz za 7 tyś. i pojeździsz, to kup Japonię.
Wojtek

Kapka

Japonię już mam Smile

.

Wiem że szlifu nik sm nie robi ale są kodzie którzy skladanye również zlecają

Cyrograf15

Składanie silnika to powiedzmy 1-1,5 tyś. dalej zostaje 5-7 tyś. na części i prace zlecone.

Kapka

Ok dziękuję Wink

Prince

Ale ale.. można sie licytować kto więcej i lepiej ale nie zawsze cza.

Ten Pan powyżej (znam typa i polecam ;P)nie przyzna sie ze sam se kupił silnik za kilka stówek na którym śmiało śmiga za granicę(wschodnią ale to tez sie liczy)

Ze jak nie przeszkadza hałas kół rozrządu to nie trzeba od razu kupować za 7 i więcej stówek, zestawu współcześnie robionego w kraju. Ze kategoria "zisy" itp wymaga regeneracji nieco innego kalibru bo przeniesienie na stożkach, inne bebechy skrzyni i silnika wiec tam w najlepszym wypadku wszystko razy 2 ale raczej 3 Wink

wiec wrzucamy w ciekawostki, ale nie ma sie co stresować.

Można tak wymieniać. Można sie licytować. Ja ze swojej strony mogę polecić ze najlepiej jest celować w dobrą bazę typu: ładny jak najstarszy egzemplarz jak najbardziej zbliżony do fabrycznego- ale bez zboczórstwa bo np skrzynia biegów ze wstecznym to akurat na plus. Remont tak juz Cyro pisał gdzieś na forum, kosztuje mniej więcej tyle samo ale sprzedać później dniepra a sprzedać starą k750, wczesnego urala czy emkę to są zupełnie inne historie.

Cyrograf15

Po raz, silniki za kilka stówek ostatnio ze dwa lata temu kupiłem, w zeszłym roku w tej cenie to Japonię nabyłem (obecnie z nią walczę). Po dwa, aby zrobić działający silnik na skróty trzeba sporo doświadczenia, a i tak żywotność jego jest mocno ograniczona. Po trzy, Centusiem Krakowskim to trzeba się urodzić Very Happy

Dioblik

Poszedłem podobną drogą co autor wątku chciałby iść. Mianowice kupiłem , zrobilem aby motocykl jeździł i ogień. Zacząłem od szlifu, tłoków itd. Dzięki temu że pojezdzilem coś przez sezon ( a nawet zaliczyłem rajd Wink

) to zebrałem sporo danych co jeszcze trzeba zrobić. Niby prawidłowa kolej , rozebrać do śrubki... U mnie troche jest tak ,że "zakopałem dołek aby potem kopać w tym miejscu głebiej". Napalony na jazdę jestem cóż zrobić? Zaletą jeżdżenia takim motocyklem (który jezdzi) jest to że możesz jezdzić Smile

Zobaczyć czy klimat Ci odpowiada. Czy jarają Cię wrażenia podczas jazdy typu. Padnięte łożysko główki ramy, czy luzna sztyca w obudowie dyfra podczas hamowania i opony 30-letnie. Ze swojego doświadczenia również przytoczę nakrętke osi tylniego koła która odkręcilą się podczas jazdy i zgubiła. Odkręcenia Wkrętek łożysk kół podczas jazdy również doświadczyłem.
W "życiu codziennym"jestem normalny.

Cyrograf15

Obawiam się że to inny przypadek. Kupiłeś motocykl który był po robocie. Nie koniecznie dobrze i nie wszystko ale jednak. Motocykl był do uruchomienia i objeżdżenia. Kupując świeżo przywieziony należy się spodziewać że wszystko jest dojechane. Co najwyżej część podzespołów jeszcze nadaje się do dalszej eksplantacji.
Wojtek