Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
leszy
Dołączył: 17 Mar 2021 Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miechów
|
Wysłany: Śro 10:14, 17 Mar 2021 Temat postu: Witajcie! |
|
|
Cześć, nazywam się Rafał i planuję zakup ruska. Z motocyklami mam do czynienia od niepamiętnych lat a obecnie kończę remont mojej dekawki SB500.
Przyznam się szczerze, że ruski omijałem szerokim łukiem i pewnie tak by zostało gdyby nie to, że jakiś czas temu bardzo wpadły mi w oko saharynki. Niestety ich dostępność i ceny szybko sprowadziły mnie na ziemię a tam zastałem ruskie sprzęty
Im więcej czytam o rosyjskich maszynach, im więcej oglądam filmików z napraw, im więcej słyszę o "legendarnej niezawodności" tych maszyn tym bardziej dochodzę do wniosku, że to jest to.
Uwielbiam grzebać i naprawiać, mam podstawowe maszyny i narzędzia (tokarka, frezarka, itp) i jakąś tam wiedzę. Planuję kupić K750 do remontu koniecznie z papierami pozwalającymi zarejestrować moto. Nie zależy mi zbytnio na 100% oryginalności ale chciałbym nabyć coś "uczciwego" żeby chociaż co drugi gwint nie był zerwany.
Będę miał wiele pytań, sporo rzeczy już znalazłem:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4041 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 11:04, 17 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Przemyśl to jeszcze, Ruski to zdecydowanie nie Saharynki, brak jakichkolwiek punktów wspólnych. Jedyną rzeczą jaką da się zrobić w celu upodobnienia to pomalować taką samą farbą, co jednak nie ma wpływu na walory użytkowe. Dodatkowo Kaczka jest równie paskudna co starsze Dniepry, a te ostatnie są zdecydowanie tańsze. Najładniejsze Ruski są te najbliższe pierwowzoru BMW, czyli Emy i starsze Urale. Tak wiem o gustach się nie dyskutuje.
Wojtek
PS
Zapytaj tu za nim kupisz, dowiesz się przynajmniej co tak na prawdę kupujesz. |
|
Powrót do góry |
|
|
leszy
Dołączył: 17 Mar 2021 Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miechów
|
Wysłany: Śro 11:55, 17 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Tak naprawdę to Saharynki były początkiem mojego zainteresowania starszymi ciężkimi motocyklami. Oczywiście Ruski to nie to samo, i nawet nie planuję upodabniać Ruska do Saharynki. Rusek to Rusek, inna materia
Jeśli trafi się jakaś Emka to oczywiście nie pogardzę ale widzę, że K750tek jest sporo na rynku a ceny nie jakieś zaporowe. Co do samego kupna to jeszcze mam sporo czasu. Muszę dokończyć kilka projektów zanim wezmę na warsztat coś następnego. Realnie dopiero w połowie tego roku mógłbym ruszyć następny temat więc teraz wykorzystuję czas na zgłębianie tajników ruskiej technologii.
Kolego @Cyrograf15, widzę, że jesteś z Krakowa. Kojarzysz może czy w okolicach są jacyś handlarze co ściągają ten sprzęt zza wschodniej granicy? Czy może nie tędy droga jeśli chodzi o zakup? |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4041 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 13:10, 17 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
W Krakowie jest Janka która ma części do Rusków, w normalnych cenach i na półce. W całe motocykle się nie bawi. Handlarza co ściąga nie ma. Kaczek jest faktycznie dużo w ogłoszeniach, jednak w większości są to Dniepry, a właściwie składaki tego co w ręce wpadło i akurat leżało za stodołą. Prawdziwej Kaczki bardzo dawno nie widziałem. Jak co znajdziesz to zamieść zdjęcia przed kupnem, jest tu kilka osób które są w stanie rozpoznać z czego to poskładane.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Zły Porucznik
Dołączył: 10 Lip 2020 Posty: 53 Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 16:30, 17 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Siemka. Fajnie, że jeszcze jeden sprzęt będzie w okolicach KRK. Pozdro i nie zniechęcaj się. |
|
Powrót do góry |
|
|
nowy12345
Dołączył: 10 Lip 2019 Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Śro 18:32, 17 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Powitać. Najtrudniejszy pierwszy krok Potem juz z gorki
Ostatnio zmieniony przez nowy12345 dnia Śro 18:33, 17 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
szable
Dołączył: 07 Kwi 2010 Posty: 203 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: Śro 19:38, 17 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
cześć, to według mnie jak chcesz coś w czym można pogrzebać jak w weteranie, do tego fajnie wygląda i co najważniejsze - jedzie, to Ural M61 lub M62. W Mogilnie kupisz za 7-8 klocków, i będziesz miał radochy co nie miara. Materiałówka tych maszyn zacna, rozwiązania jak w BMW, i na prawdę się odpycha jak trzeba. 90kmh z wozem to nie jest jakaś abstrakcja. Kaśki fajne ale to dolniak, czyli przy dzisiejszych prędkościach na drogach - permanentnie przegrzany piec, to nie są prędkości na dolniaka. Nowsze Dniepry niestety obrażają jakością i materiałówką każdego średnio ogarniętego mechanika. No chyba że wymienisz wszystko absolutnie. Ale szkoda życia. Ja bym celował w M61-62 |
|
Powrót do góry |
|
|
nowy12345
Dołączył: 10 Lip 2019 Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Śro 21:32, 17 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
A ja bym szedl we wczesne k750 na wahaczu albo M72 jesli budzet pozwoli. Dolniakiem tez sie fajnie jezdzi i sprawia wystarczająco duzo frajdy. Kolega niech po prostu zobaczy co mu bardziej lezy, a reszta przyjdzie w trakcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4041 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 22:04, 17 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Jak to ma być do jazdy to musi być górny silnik. Sam wyrzuciłem dolniaka z mojej Emy i wstawiłem górnego Dniepra. Prędkość podróżna musi być taka aby tiry na wiejskich drogach nie wyprzedzały. Chyba że lubisz skakać po rowach i mostkach z prędkością 60 km/h.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
rohhor
Dołączył: 26 Kwi 2017 Posty: 238 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:31, 17 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Też dorzucę 3 grosze: dolny silnik zdecydowanie mniejszy koszt remontu - głównie chodzi o głowice górniaka - sporo kasy kosztuje zrobić to dobrze, w dolniaku odpada robienie głowic. Dolny silnik zdecydowanie jest mocniejszy przy niższych obrotach co ma znaczenie przy zaprzęgu - przy solówce żadne. Do solówki faktycznie super na górnym. Z zaprzęgiem na dłuższe trasy gdzie można gonić 90/100km/h w miarę jednostajnie to pewnie i górny lepszy ale to by trzeba autostradami jeździć i nie mieć stracha - to jest 500kg z bębnowym/półbębnowym hamulcem na 2 max. 3 koła… |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4041 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 0:10, 18 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
To coś nowego z tymi głowicami. Ostatnio robiłem do Dniepra za 400 zł z zaworami od Parandowskich i do dolniaka, cylindry 1300 zł + zawory nadwymiarowe 400 zł + robota 480 zł. Gdyby nawet udało się uniknąć kupowania cylidrów to i tak jest 2 x drożej.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Sztandar
Dołączył: 13 Lut 2017 Posty: 119 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 7:18, 18 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Popieram naprawa dolniaka 2xdroższa, z wałem kupa roboty, ale przecież nie oto tu chodzi ile co, tylko ma być tak jak ci się podoba. Pozdrawiam i życzę wytrwałości. |
|
Powrót do góry |
|
|
leszy
Dołączył: 17 Mar 2021 Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miechów
|
Wysłany: Czw 7:59, 18 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Dzięki koledzy za przywitanie i cenne rady.
W sumie to nie napisałem o tym jak bym chciał użytkować moto po naprawie/remoncie
Głównie lekki off (polne drogi, ścieżki, trochę błota jak to na takich drogach) i nieśpieszne przemieszczanie się, taka emerycka turystyka, podskoczyć gdzieś na zlot itp. Oczywiście z zaprzęgiem i być może pasażerką. Autostrad będę zdecydowanie unikał, do tego mam FJR 1300
Co do pieca to się trochę nad tym zastanawiałem. Pierwsze o czym myślałem to przeszczep od bawary. Ale sporo kombinacji, trzeba coś konkretnego kupić, ponoć napędy nie wytrzymują itp. Więc zostały albo dolniaki albo górnozaworowce. Skłaniam się ku dolniakowi bo 1) większy moment na dole i w terenie powinno się to lepiej spisywać 2) co do kosztu remontu to nie mam żadnego porównania ale dolniak wydaje się być łatwy w remoncie. Chociaż jego wady też nie pozostają bez znaczenia...
Natomiast nie mówię, że jeśli kupię maszynę z dolniakiem to nie wywalę go po jakimś czasie jak to zrobił kolega Cyrograf15. Teraz chciałbym się skupić na bazie czyli K750 a jeśli szczęście dopisze to może M72.
Kolego Sztandar, napisałeś, że w dolniaku z wałem kupę roboty. A np. w górnym od Dniepra nie będzie tak samo? Wały nie są identyczne? Pytam bo właśnie najbardziej obawiam się regeneracji wału, mało kto to robi już nie mówiąc o tym żeby było dobrze zrobione.
I jeszcze jedno pytanko, kolega szable wspominał o motocyklach z Mogilna (www-motobazar-prl-pl ?). Macie jakieś doświadczenia z tym sprzedającym? Wygląda na to, że jak się tam pojedzie to się z czymś wróci... |
|
Powrót do góry |
|
|
szable
Dołączył: 07 Kwi 2010 Posty: 203 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: Czw 9:29, 18 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
wał w dolniaku i w Uralu to ta sama konstrukcja technicznie, (różnią się skokiem) regeneruje to po mistrzowsku Marek Olachowski z Poznania (firma Dor-Mar) koszt jakieś 600PLN. Wał Dniepra to inna konstrukcja, korby na panewkach, czopy główne na łożyskach tocznych. W założeniu fajnie to pomyślane, ale tak jak pisałem, wykonany z hartowanego kociego gówna. W Mogilnie masz dwóch sprzedających, obaj nie mają negatywnych opinii, i zawsze jest tam dużo ciekawych okazów, sam wziąłem nie dawno M61 z Mogilna. Wszystko było jak najbardziej OK. |
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiek1953
Dołączył: 06 Paź 2018 Posty: 177 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: piastów
|
Wysłany: Czw 9:43, 18 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Witaj na Sowieto Moto Szlaku |
|
Powrót do góry |
|
|
|