www.kolyaska.fora.pl

marcello

Niewiele się dziej w moim garażu bo nie mam ani czasu ani kasy na tę ruską przygodę, ale z nudów wypolerowałem dekiel dyfra. Wiem, że będziecie się śmiać, bo to się szanuje tylko wojskowe podejście do tematu, ale skoro mam już silnik i skrzynię w połysku to dyfer do kompletu też będzie dobrze wyglądał. Na razie tylko dekiel bo na obudowę nie mam sił, od samego patrzenia na nią bolą mnie ręce Smile

Oczywiście idealne to nigdy nie będzie bo ruski towar na to nie pozwoli, ale po dopracowaniu jeszcze kilku szczegółów będzie dobry +, później go okleją i szklankę machnę na jakiś ładny różowy metalik Smile

klapek

Nie wojskowe podejście, a fabryczne...
Jak zapewne wiesz, części z epoki się już kończą, a raczej skończyły.
Po takiej polerce, nigdy nie wrócisz do oryginału! Czyli kolejny element, został bezpowrotnie zniszczony.

marcello

Na swoją obronę mam to że 30 lat temu ktoś go próbował wypolerować nie bardzo dbając o wszelkie zakamarki i w zasadzie już nic innego nie dało się z nim zrobić. Niestety motocykl jest pełen takich kwiatów bo Ukrainiec wierzył, że ma BMW...

klapek

marcello

A najlepsza była rama, poszatkowana jak po wybuchu granatu, jak to podgniło po tych 30 latach to w zasadzie gdy go rozkręciłem to się rozpadła bo już nie miało co trzymać Smile

.
No i znaczki BMW przyklejone do baku na coś co przypomina smołę Smile

Dick81

Czy spręzyny suwaków wyszły jakoś łatwo? Ja za cholerę nie mogę odkręcić

Cyrograf15

Bo sprężyny trzeba odkręcać od dołu. W szklance jest dziurka i przez nią stukać w koniec sprężyny. Inaczej się nie da bo się zaciska.
Wojtek

marcello

Z tym zawsze jest walka. Wkrętki udaje mi się zazwyczaj odkręcić szczypcami do rur. A na dole najpierw kuracja z ropy i WD 40 a później trzeba podbijać sprężynę przez ten otwór w szklance. Bo jak obracasz sprężynę to tylko ją zaciskasz. Niestety po tej akcji często szklanka jest do wymiany.
Bywa też tylko gumówka uwolni cię od sprężyny Smile

Dick81

No właśnie zaciska się co miało miejsce u mnie. Ta po drugiej stronie dyfra franca nie chce wyleźć. A za dyfer dopiero się zabieram. Szlifierką tniesz w razie czego sprężynę czy próbujesz wkrętkę ?

Cyrograf15

Bandyto, otrząśnij się!!! Szlifierką to w ostateczności dolną szklankę otwierasz. Wsadzasz prowadnicę w wkrętkę i łapiesz w imadło. Prowadnica aby nie zagnieść wkrętki. I stukasz w koniec sprężyny.
Wojtek

marcello

No właśnie! Twój nick wskazuje, że lubisz rźnąć ale przy suwaku to ostateczność Smile

.
Wcześniej wymocz to w ropie albo w innym szajsie, który to spenetruje i zlubryfikuje, żeby łatwiej sprężyna się ślizgała jak będziesz walił.

Dick81

Spokojnie !!!Temat opanowałem i wykręciłem jak podpowiedzieliście. Ta "prowadnica " to coś takiego na szybko wykombinowane:
I tu powinien być obrazek jak go wkleić ????
Proste jak budowa cepa, że ja na to nie wpadłem, ha, ha. W życiu robiło się już parę rzeczy...
Tak czy owak Dziękuję za podpowiedzi. !!
Jak można określić prawdopodobny wypust mojej mki z fabryki co muszę podać ?[/img]

Dick81

[quote="marcello"]No właśnie! Twój nick wskazuje, że lubisz rźnąć

Nie rozumiem Twojego skojarzenia, Dick to zdrobnienie słowa Richard, żadne rżnięcie 81 to ósma i pierwsza litera alfabetu. Tyle na temat !

marcello

No właśnie a wiadomo, że Richardy lubią gumówki Smile

.
Wyluzuj nie miałem zamiaru Cię obrazić.

Ważne, że pomogło. Prowadnica = sztyca suwaka albo inna rurka o takiej średnicy żeby nie zgnieść wkrętki.

marcello

eMki to łamigłówki - wrzuć zdjęcie to chłopaki napewno zidentyfikują większość podzespołów. Pewnie jak większość maszyn bedzie miała rocznik od 1950 do 1962 - z każdego po trochu Smile

.

Fotkę musisz mieć gdzieś na serwerze i podaj link do niego poprzedzony img w nawiasie kwadratowym i zamknięty /img też w kwadratowym (masz w menu okna gdzie piszesz post)